Sobotnie popołudnie w parku domu kultury w Rawiczu, upłynęło pod znakiem graffiti. Na malarski jam zjechali goście m.in. z Poznania, Wrocławia, Bierutowic i Leszna. Nie zabrakło też gospodarzy spotkania. Malunkami ubarwione zostały mury, a wszystko odbyło się przy muzyce z muszli koncertowej. \r\n\r\nZdumienie budził fakt, że większość malujących nie miała masek ochronnych na twarzy. Opary farby unosiły się w powietrzu, ale jak twierdzili najbardziej zainteresowani, im to nie przeszkadzało. - Jest to ich prywatna sprawa - podsumował jeden z organizatorów.
\r\nWieczorem w Performance Cafe odbyło się „After party”, w czasie którego rozlosowano niespodzianki przygotowane przez rawickie studio tatuażu „Zonezero”. Było to: wykonanie darmowego tatuażu do kwoty 300 zł i kolczykowanie do kwoty 100 zł.
\r\n(WJ)