Sala widowiskowa rawickiego domu kultury pękała w szwach na spektaklu „Klimakterium i ...już” autorstwa Elżbiety Jodłowskiej. Sprzedano ponad 450 biletów, ale nic dziwnego, gdyż przedstawienie to z wielkim powodzeniem jest grane od czterech lat w całej Polsce. Aktorki, w zmiennej obsadzie, wystąpiły grubo ponad 1000 razy. \r\n\r\nW Rawiczu w role czterech przyjaciółek przeżywających trudny okres menopauzy wcieliły się Małgorzata Duda, Grażyna Zielińska, Elżbieta Okupska i Jolanta Chełmicka. Spotykają się na urodzinach jednej z nich i rozmawiają o „babskich” sprawach. Poruszane są sprawy zmarszczek, diety, dbałości o linię, seksu, cellulitisu, ćwiczeń, mody, czy upływającego czasu. Wszystko niezwykle dowcipnie, z dystansem i przymrużeniem oka. Śmiejąc się łatwiej znosimy przeciwności losu - mówią bohaterki. Ważne tematy nie muszą być przedstawione poważnie, dlatego tak ważny jest w przedstawieniu humor.
\r\nSpektakl z założenia oscyluje między kabaretem a farsą. Aktorki śpiewają nowe teksty do dobrze znanych, przebojowych melodii m.in. „Kuba wyspa jak wulkan gorąca”, „Sikoreczka samba”, „Zapomniałam” czy „Jak dobrze wstać skoro świt”. Była też „Międzynarodówka” i piosenka z „Czterech pancernych”, jak również nowy tekst „Lokomotywy” Tuwima.
\r\nPubliczność świetnie się bawiła, co rusz wybuchały salwy śmiechu. Razem z widzami bawiły się aktorki, które wręcz brawurowo grały swoje role. W czasie przerwy widzowie częstowani byli czekoladkami, a w specjalnie uruchomionym butiku kupić można było gadżety związane z przedstawieniem. Po spektaklu sprzedawano płyty z nagranym przedstawieniem i autografami bohaterek.
\r\n(WJ)