reklama

Wędrówka na koniu z Norwegi do Polski

Opublikowano:
Autor:

Wędrówka na koniu z Norwegi do Polski - Zdjęcie główne
Autor: Włodzimierz Jędrzejczak
Zobacz
galerię
35
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaW Rawickiej Bibliotece Publicznej odbyło się ilustrowane przezroczami spotkanie z podróżniczką Anną Szamretą, która opowiadała o swoim „Rajdzie konnym z Norwegii do Polski”
reklama

Dwa tysiące kilometrów w siodle przez bezdroża

Na niecodzienną wędrówkę z Norwegi do Polski, Anna Szamreta wybrała się późną wiosną zeszłego roku, a towarzyszył jej koń Mango i pies Oro. Podczas czterech miesięcy odwiedziła sześć krajów, pokonując ok. 2000 km. Podróżowała bezdrożami, jak tylko to było możliwe najdzikszymi trasami, z dala od miast i autostrad.

- Przeżyliśmy niesamowite przygody i poznaliśmy cudownych ludzi - opowiadała Anna Szamreta. - Zasmakowaliśmy prawdziwego koczowniczego życia, rozkładając obozy blisko jezior, rzek, na obfitych łąkach lub śpiąc w stajniach napotkanych po drodze.

Szlak wiódł przez tereny Szwecji, Estonii, Łotwy, Litwy i wschodniej Polski, a wyznaczało go marzenie o nieodkrytych terenach.

reklama

- Wszystko, co wzięliśmy ze sobą niósł Mango - relacjonowała podróżniczka. - Było tego niewiele: 2 litry wody, suchy prowiant, namiot, karimata, śpiwór, duża płachta przeciwdeszczowa i pastuch, z którego robiłam na noc ogrodzenie dla konia. Dochodziły jeszcze trzy T-shirty, spodnie do jazdy, szorty, legginsy, koszula i cieplejsza bluza.

Do wędrówki „ekipa” przygotowywała się w Norwegi kilka miesięcy, pracując, trenując i czekając na wiosnę i zieloną trawę. Pojawiła się w czerwcu i ruszyli w drogę.

Nie zawsze było łatwo i przyjemnie

Czasem ciężko było też znaleźć odpowiednie trasy, gdyż obecny świat nie jest przyjazny do podróży konnej, raczej pod samochody. Niekiedy drogi były nieprzejezdne, co wymuszało konieczność poruszania się poboczami, obok jadących samochodów, które nie zachowywały należytej ostrożności. Mango bywał płochliwy i momentami czegoś się bał. Takie sytuacje miały miejsce zwłaszcza w Estonii, gdzie obok podróżujących blisko przejeżdżały tiry. Trąbiły, a raz nawet Anna Szamreta została uderzona lusterkiem w łokieć. Koniem dziennie pokonuje się 20-30 km, więc każda zmiana trasy to duży kłopot.

reklama

Najgorzej podróżniczka wspomina robactwo w gorącej, mokrej i bagnistej Estonii. Nie działały na nie żadne specyfiki, a szczególnie cierpiał Mango. Z kolei Oro najbardziej dokuczała wysoka temperatura, dlatego wyruszali wczesnym rankiem. Najgorsze upały przeczekiwali w cieniu, robiąc sobie dłuższe przerwy.

W połowie podróży, w okolicach Rygi, Mango został ugryziony tuż pod siodłem przez jakiegoś owada. Przerodziło się to w reakcję alergiczną, uniemożliwiając dalszą podróż. Dwa tygodnie trwało leczenie, Anna Szamreta rozważała nawet powrót do Polski. Dalej szli piechotą, przez pół Łotwy, od Rygi, aż do polskiej granicy. Było to w sumie ponad pół tysiąca kilometrów, a bagaż niosła podróżniczka.

Oprócz upałów, zdarzały się ulewy. Sprawdzały się jednak wodoodporne sakwy, nieprzemakalny worek i wielki wojskowy płaszcz. Oro bał się burz, ale Mango traktował je jako coś naturalnego.

reklama

Drogę Anna Szamreta wyznaczała kierując się lasami, terenami zielonymi, jeziorami i wioskami. Dużo korzystali też z rad mieszkańców terenów, które przemierzali. Czasem trzeba było korygować plany, gdyż zdarzały się sytuacje typu rozebrany most, czy zwalone drzewo i brak możliwości objazdu.

Po spotkaniu padło wiele pytań i Anna Szamreta opowiadała o swojej pracy z końmi, przygotowaniu do wyprawy i niektórych przygodach na trasie wędrówki.

*Anna Szamreta to podróżniczka, trenerka koni i instruktor jazdy konnej, artystka, prelegentka. W drodze od ponad 9 lat, ze swoim koniem i psem. Pasja podróży pojawiła się zaraz po maturze. Rowerem przejechała Stany Zjednoczone, z psami zwiedzała Europę - raz autostopem, innym razem kamperem. Planuje kolejne podróże, chce samotne wyruszyć do Kirgistanu i z Mango, gdzieś na krótszym dystansie.

reklama

 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo