W sali wystawowej MZR odbył się wernisaż fotogramów Henryka Pawłowskiego „Rysopis”, połączany z promocją najnowszego tomiku tego wszechstronnego artysty, zatytułowanego „Szyszynka”. Integralnym wstępem do całości był spektakl teatralny „Granica między rozsądkiem, a szaleństwem”. Uczestnicy spotkania mogli kupić płytę DVD i tomik z autografem artysty. \r\n(WJ)\r\n
Moim zdaniem...
\r\n
Henryk Pawłowski po raz kolejny udowodnił swoją wszechstronność. Spektakl był perfekcyjnie przygotowany, scenicznie wygranych zostało wiele rekwizytów. Nie powstydzili by się tego nawet zawodowi aktorzy!
\r\n
Prezentacja poruszała sprawy kondycji człowieka w świecie, jego zdrowia psychicznego, miejsca i odpowiedzialności za siebie. Wizja roztoczona przez Henryka Pawłowskiego momentami przerażała, sugerując pustkę między narodzinami i śmiercią. To mgnienie oka „między” jakby zobowiązuje do szukania siebie, mimo wszechobecnych nacisków uniformizacji. Henryk Pawłowski w swoim spektaklu miał wiele odniesień do uznanych twórców jak np. Słowacki, który jest jego mistrzem, Milosz czy Witkacy. Było to dużym poszerzeniem spektrum odbioru. Podobnie działała świetnie dobrana muzyka i cała scenografia.
\r\n
Wystawa fotogramów była klamrą spinającą całe spotkanie. Henryk Pawłowski wyeksponował swoje autoportrety, zgodnie z zapowiedzią „Rysopis”, przetworzone programem graficznym. Różny kontekst, faktura oraz ujęcia, powodują przeniesienie odbioru w kilka, ponadczasowych wymiarów. Tutaj również dostrzec można odniesienia do archetypowej kondycji człowieka.
\r\n
Włodzimierz Jędrzejczak
\r\n
\r\n
\r\n
\r\n