Helena Skubich urodziła się w 1961 roku w Szkaradowie, jako jedna z ósemki rodzeństwa w rodzinie państwa Pawlaków. Razem z dwiema siostrami postanowiła swoje zawodowe życie związac z medycyną.
W swojej 40-letniej pracy zawodowej opiekowała się pacjentami w szpitalu w Śremie, Poznaniu, Puszczykowie oraz stacji pogotowia ratunkowego czy w przychodniach i punktach szczepień. Mogła się pochwalić doświadczeniami ze Stanów Zjednoczonych, gdzie opiekowała się osobami starszymi wymagającymi specjalistycznej opieki. Jak opowiada o pani Helenie jej rodzina, w pracy oddawała pacjentom całe swoje serce. Nieustannie też podnosiła swoje kwalifikacje zawodowej.
W roku 2003, podjęła nowe wyzwanie - wyjechała w Kontyngencie Polskim, na misję do Iraku, gdzie jako pielęgniarka niosła pomoc, w czasie wojny. Za zasługi z tego okresu została odznaczona przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego orderem - opowiada rodzina Heleny Skubich.
Po powrocie z misji wróciła do pracy w Poznaniu, a gdy nastała pandemia pracowała na oddziale covidowym.
Prywatnie była matką dwóch córek oraz babcią. Z mężem Zbigniewem przeżyła 35 lat. Jak wspominają jej najbliżsi, świetnie spełniała się w tych rolach, a ukochana praca jej w tym nie przeszkadzała. Wolny czas poświęcała na pielęgnację ogrodu oraz podróże po Europie.
Najbliżsi wspominają, że Helena Skubich była społecznikiem, przyjacielem, zawsze znalazła czas na rozmowę.
Odejście Helenki napawa rodzinę, przyjaciół, sąsiadów, koleżanki z pracy ogromnym smutkiem i pustką - mówią członkowie jej rodziny.
Podkreślają, że miała wielkie serce i niezwykłą otwartość na drugiego człowieka.
Helena Skubich zmarła 14 grudnia. Spoczęła w grobie rodzinnym na cmentarzu w Szkaradowie.