Swój pierwszy kontrolny mecz, w obecnej przerwie zimowej, na wyjeździe rozegrała jutrosińska Orla. Podopieczni Gawreckiego pojechali do Krotoszyna, gdzie zmierzyli się z tamtejszą Astrą. Krotoszynianie także występują w lidze okręgowej, po rundzie zimowej zajmują 5. miejsce.
Sparing z Orlą rozpoczął się po myśli gospodarzy. Jutrosinianie momentami sprawiali wrażenie mocno zagubionych, czego konsekwencją była strata trzech goli w pierwszej połowie. - Dwie pierwsze bramki straciliśmy po własnych, indywidualnych błędach. Najpierw Przemek Kaczmarek, później Tomek Ławniczak podali piłkę praktycznie pod nogi przeciwnika, który takich okazji nie zmarnował - stwierdził trener Orli Dawid Gawrecki. Kolejną bramkę krotoszynianie strzelili po ładnej, składnej akcji całej drużyny. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0 i nie było symptomów ze strony Orli, żeby rezultat mógł drastycznie się zmienić. Po zmianie stron gra jednak nieco się wyrównała, ale Orlę stać było tylko na trafienie honorowe. Na listę strzelców wpisał się Bartosz Niwczyk, ustalając wynik na 3:1 dla Astry.
Wypowiedź trenera Dawida Gawreckiego w aktualnym wydaniu "ŻR".
