Przed tygodniem Pelikan dość nieoczekiwanie przegrał w Starym Bojanowie. 23. kolejkę drużyna Łukasza Bojdo rozgrywała już w piątek i gościła na własnym stadionie ekipę Sokoła Chwałkowo.
Początek należał zdecydowanie do gości. Bardzo szybko, bo już w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Po kwadransie podwyższyli na 2:0. Pelikan sprawiał wrażenie całkiem zagubionego. Dębnianie grali wolno i niedokładnie, co skrzętnie wykorzystywali rywale. Sygnał do ataku dał jednak jeszcze w pierwszej odsłonie Norbert Hodura strzelając gola kontaktowego. Od tego momentu gra gospodarzy odmieniła się diametralnie. - Do 20. minuty Sokół robił na mnie duże wrażenie. My graliśmy bardzo słabo i straciliśmy dwa gole - mówił po meczu trener Pelikana Łukasz Bojdo. - Później się jednak przebudziliśmy i to my zaczęliśmy strzelać bramki. To zwycięstwo było nam potrzebne jak majowy deszcz, który spadł wczoraj. Jestem dumny z postawy moich chłopaków i życzę im, aby na te ostanie kolejki wykrzesali jeszcze siły i powalczyli. Dziękuję też Tomkowi Buchale, który wrócił do składu i pomoże nam w końcówce sezonu - dodał trener Bojdo.
Pelikan Dębno Polskie - Sokół Chwałkowo 3:2 (1:2)
1:2 - Norbert Hodura (38'), 2:2 - Tomasz Leciejewski (62'), 3:2 - Michał Izydorczak (79')
Pelikan: Tomasz Buchała - Tomasz Ekstedt, Andrzej Nowak, Patryk Barczykowski, Kacper Szczęsny, Michał Izydorczak, Damian Gmerek (87'Artur Dupidis), Norbert Hodura, Marek Bagiński (81'Damian Drewniak), Tomasz Leciejewski (90'Bartosz Nawrot), Mikołaj Mądry (60'Paweł Kląskała)