Kacper Stachowiak to mieszkaniec Leszna, na co dzień uczy się w Szkole Podstawowej nr 12 w Lesznie. Swoją pasję do sportów z rakietą w ręku rozpoczął już w przedszkolu.
- Kiedyś przedszkole zorganizowało piknik przy Karczmie Borowej. Byli tam przedstawiciele jednego z klubów tenisowych. Od tego ta pasja się zaczęła - mówi tata Kacpra - Bartosz Stachowiak - przedsiębiorca z gminy Bojanowo.
Po krótkim czasie Kacper zaczął uczęszczać na treningi tenisa. Na pierwsze sukcesy nie trzeba było długo czekać - w turnieju "Dzień Tenisa", rozgrywanym w Warszawie Kacper stanął na podium. Jak zaznacza tata Kacpra - jeździli na kolejne zawody, ale sytuację popsuła pandemia.
- Kacper się rozwijał, lecz wybuchła pandemia. Zawody na jego poziomie praktycznie w ogóle się nie odbywały. Samo pojechanie na trening też sprawiało pewne trudności - mówi Bartosz Stachowiak.
Spróbował swoich sił w squashu
Squash to dyscyplina sportowa polegająca na odbijaniu rakietą piłki o ścianę w sposób, który w maksymalnym stopniu utrudni ponowne odbicie piłki przez przeciwnika. Obecnie w naszym regionie sport ten jest dość mało popularny, ale już od 2028 roku oficjalnie stanie się jedną z dyscyplin na igrzyskach olimpijskich, co na pewno sprawi, że stanie się bardziej znany.Kiedy sytuacja z pandemią zaczęła się poprawiać, w Lesznie zorganizowano turniej squasha. Kacper nie miał wcześniej styczności z tą dyscypliną na poziomie rywalizacji. Chłopiec zawody wygrał, co zrodziło pewnego rodzaju dylemat - squash czy tenis, bo choć obie dyscypiliny wyglądają podobnie, to techniki podczas gry stosuje się całkowicie inne.
- Te dyscypliny, choć wydają się podobne, to się różnią. Inny układ ciała, inny chwyt rakiety - trenowanie równocześnie obu dyscyplin na pewno nie współgra - komentuje tata Kacpra.
Squash okazał się bardzo dobrym wyborem, Kacper z nową dyscypliną bardzo się polubili. Chłopiec szybko zaczął osiągać kolejne sukcesy - do największych można zaliczyć tytuł Mistrza Polski do lat 11 oraz zdobycie złotego medalu nieofcjalnych Mistrzostw Europy. W swojej kategorii wiekowej Kacper w Polsce piastuje pozycję lidera, natomiast w Europie znajduje się w pierwszej trójce.
Kacper obecnie trenuje w leszczyńskim Dragonie. Jego trenerem motorycznym jest Marcin Giernas, natomiast jeśli chodzi o samą technikę squasha, ćwiczy ją pod okiem mieszkającego w Bojanowie Piotra Zarwańskiego.
Potrzebne jest wsparcie
Koszty samej dyscypliny nie są bardzo duże - są zbliżone do tych ponosznych przez zawodników tenisa. Największym wydatkiem rodziców Kacpra są obecnie dojazdy na zawody, które odbywają się nie tylko na terenie Polski, ale także w Europie.
- Zdarzają się wyjazdy, które kosztują mnie nawet 2.000 złotych, kwestie transportowe to największe obciążenie - wyjawia Bartosz Stachowiak.
Każdy sportowiec do swojego rozwoju potrzebuje sponsorów - zdecydowanie największym jest obecnie rodzina Kacpra, która jednak stara się o wsparcie zewnętrzne.
Kacpra wesprzeć można również poprzez podarowanie 1,5% podatku, który w najbliższym czasie będzie rozliczany. Numer KRS 0000270261, cel szczegółowy: Kacper Stachowiak 9445.