Goście rozpoczęli z wysokiego „C”. Po 24. minutach prowadzili za sprawą goli Filipa Kasperskiego i Mikołaja Ulanickiego. Miejscowi straty odrobili jeszcze w pierwszej połowie. Na listę strzelców wpisali się Sebastian Kapała i Jakub Szymanowski.
Po zmianie stron gospodarze prezentowali się jeszcze lepiej, ale to goście trafili po raz trzeci. Bramkę zdobył Mikołaj Ulanicki. Punkt gospodarzom zapewnił wprowadzony w drugiej połowie Artura Gila (na zdjęciu, w białym stroju). Zawodnik wykorzystał podanie Szymona Kapały.
W końcówce starcia oba zespoły marnowały doskonałe sytuacje. Mecz zakończył się podziałem punktów. Wynik brzmiał 3:3.
- Myślę, że z przebiegu meczu powinniśmy szanować ten jeden punkt - przyznał po starciu Michał Niestrawski, trener Orli. - W szatni po meczu było czuć duży niedosyt i czuliśmy się, jak byśmy nie zdobyli jednego punktu, tylko stracili 2. Mieliśmy swoje okazje, ale przeciwnik również miał swoje i wynik mógł być na prawdę różny. Niestety, początek sezony jest dla nas bardzo trudny, jeśli chodzi o kadrę. Od początku nie zagraliśmy pełnym składem. Trwa nadal sezon urlopowy, chłopacy wyjeżdżają na wakacje, do tego imprezy rodzinne i w każdym meczu jesteśmy po 13-14 zawodników. Znaczna część drużyny nie jest w rytmie meczowym, co widać na boisku. Mam nadzieję że w drugiej połowie rundy wszystko się ustabilizuje i będziemy mieli większe możliwości kadrowe - podsumował.
Orla - Brenewia 3:3 (2:2)
Bramki:
0:1 Filip Kasperski (8')
0:2 Mikołaj Ulanicki (24')
1:2 Sebastian Kapała (38')
2:2 Jakub Szymanowski (44')
2:3 Mikołaj Ulanicki (68')
3:3 Artur Gil (84')
Skład Orli: I. Skrzypczak - P. Przewoźny, M. Samol, M. Kostka (80' A. Gil), Sz. Tyca, H. Grzywaczewski (77' E. Nogała), Mik. Niestrawski, S. Kapała, D. Puślecki (46' J. Żyto), K. Grocholski, J. Szymanowski