ŻUŻEL: Wygraną OK Bedmet Kolejarz Opole zakończył się mecz z Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Niedźwiadki przegrały 48:42.
Już pierwsze biegi wskazywały, że dzisiaj to gospodarze znacznie lepiej radzą sobie na opolskim owalu, niż rawicko-leszczyńska drużyna. Z upływem minut podopieczni Romana Jankowskiego dawali z siebie co raz więcej. Na konto rawiczan zaczęły wpadać pierwsze wygrane, a drużyna zaczęła odrabiać stratę, która w 6. biegu wynosiła 10 punktów.
Mimo takiej przewagi, trener Metalika Recycling Kolejarza Rawicz niechętnie decydował się na zastępowanie słabszych zawodników lepszymi. Szkoleniowiec z Rawicza stawia przede wszystkim na zbieranie doświadczenia przez najmłodszych zawodników, wynik jest w tym przypadku drugorzędny.
Przełom nastąpił w 7. biegu, wtedy za Krzysztofa Sadurskiego na starcie zameldował się jeżdżący również w ekstralidze Szymon Szlauderbach. Dalej Roman Jankowski korzystał z rezerw jeszcze 3 razy.
Mecz rozstrzygnął się dopiero w przedostatnim biegu. Po zaciętej walce pomiędzy Szymonem Szlauderbachem, Mateuszem Tonderem, opolanie wygrali starcie 4:2.
W rawickiej drużynie wyróżnili się przede wszystkim zawodnicy jeżdżący na co dzień w ekstraligowym zespole Unii Leszno. Najwięcej oczek zebrali: Basrtosz Smektała, Szymon Szlauderbach i Jaimon Lidsey. - Dużo pracy przed nami (...). Trzeba poprawić starty i całą technikę jazdy - powiedział w pomeczowym wywiadzie dla Motowizji trener Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, Roman Jankowski.
Metalica Recykling Kolejarz Rawicz
OK Bedmet Kolejarz Opole