Promień Krzywiń w obecnym sezonie radzi sobie gorzej niż miejskogórecka Sparta więc przed drużyną Waresiaka była spora szansa na ligowe punkty. Przed tygodniem spartanie zaliczyli całkowicie nieudany mecz i wysoko (5:0) przegrali z Rydzyniakiem na jego terenie. Także nie popisał się Promień, który przegrał 1:2 z Heliosem Czempiń. Tym razem Sparta wystąpiła w roli gospodarza, ale ze znacznie lepszej strony pokazali się przyjezdni. Początek nie zwiastował późniejszej, pewnej wygranej Promienia. Mecz był wyrównany, a klarownych sytuacji z obu stron nie było zbyt wiele. Pierwsza bramka padła po ponad pół godzinie gry. Rezultatem 0:1 zakończyła się pierwsza odsłona. Ciekawsze widowisko było po zmianie stron. Promień zaczął grać lepiej i skuteczniej. Na ich tle zawodnicy Waresiaka sprawiali wrażenie zagubionych. Na 0:2 Promień podwyższył w 58. minucie. Kluczowa jednak okazała się minuta 60. kiedy to przyjezdni strzelili trzecią bramkę i jasne stało się, że z Miejskiej Górki wywiozą jakąś zdobycz punktową. Tuż przed końcem spotkania zdobyli czwartą bramkę i pewnie pokonali Spartę 0:4. Kolejny mecz spartanie zagrają na wyjeździe. W sobotę o 16.00 zmierzą się w Śmiglu z Pogonią.
Pomeczową wypowiedź trenera Waresiaka znajdziesz we wtorkowym wydaniu "ŻR".
Sparta Miejska Górka - Promień Krzywiń 0:4 (0:1)
Sparta: Kacper Tomkiewicz - Robert Siecla (75'Wiktor Marchewka), Marcin Hądzlik, Krystian Wierzyk, Mariusz Niedźwiedzki, Adrian Giezek (46'Kacper Golina), Mateusz Pernak (46'Eryk Ptak), Michał Adamiak, Edwin Marchewka, Bartłomiej Nowak (85'Piotr Jasiak), Łukasz Dytko
