reklama

Jedna przepychanka, cztery gole. Lider za silny dla Rawii [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jedna przepychanka, cztery gole. Lider za silny dla Rawii [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
109
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportW doskonałych humorach stadion przy ul. Spokojnej w Rawiczu opuszczali piłkarze, działacze i sympatycy Astry Meble Stolrus Krotoszyn. Drużyna lidera Red Box V ligi, gr. 3 pokonała Rawię Rawicz. Wynik nie odzwierciedla jednak wydarzeń na boisku.
reklama

Rawia Rawicz podejmowała lidera V ligi

Przy ul. Spokojnej w Rawiczu spotkały się zespoły z górnej części tabeli. Szósta Rawia podejmowała lidera - Astrę Meble Stolrus Krotoszyn. Ekipy dzieliło w tabeli jedynie sześć punktów. 

Rawia Rawicz dobrze weszła w spotkanie. Przejęła inicjatywę. Zawodnicy gospodarzy częściej od przeciwnika meldowali się w polu karnym rywali. Bez zarzutu spisywał się bramkarz gości.

Trzy z czterech goli padły po stałych fragmentach gry. Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 35. minucie po rzucie rożnym. Z bliska uderzył i pokonał Michała Wolnego. Gospodarze protestowali. Domagali się odgwizdania faulu na bramkarzu Rawii. Sędzia zdania nie zmienił. Przy stanie 0:1 obie ekipy zeszły do szatni.

reklama

- Ewidentnie faul był. Po meczu oglądaliśmy tę sytuację na nagraniu - skomentował Tomasz Wawrzyniak, kapitan Rawii. - Czujemy lekki niedosyt po pierwszej połowie. Nie wyglądało to tak, że przyjechał do nas lider rozgrywek. Przekonani byliśmy o tym, że realizujemy założenia przedmeczowe. Dopiero po 30. minucie rywale zaczęli grać lepiej - dopowiedział.


Gole po stałych fragmentach

Drugi gol ponownie padł po rzucie rożnym. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Marek Motylewski. Trzecia bramka padła po rzucie karnym. Wcześniej arbiter dopatrzył się faulu w szesnastce na jednym z zawodników Astry. Ostatnie trafienie padło po nieporozumieniu Oskara Cierniaka i Michała Wolnego. Obrońca podawał do bramkarza. Zamiary rozczytał Adam Staszewski. Zawodnik Astry z bliska pokonał Michała Wolnego.

Wynik nie odzwierciedla wydarzeń na boisku. Rawia miała sporo dogodnych sytuacji. Uderzali Sebastian Orłowski, Jan Kowalski, Mikołaj Marszałek, Karol Deka czy Mateusz Witkowski. Świetnie między słupkami zachował się jednak bramkarz gości. Patryk Wojtkowiak nie dopuścił do utraty gola. 

Przepychanka 

Pracy nie brakowało sędziemu. Ośmiokrotnie wyjmował żółtą kartkę. Więcej zobaczyli gospodarze. W jednym przypadku gorąco zrobiło się pod bramką Astry. Rawia wykonywała rzut rożny. W polu karnym panowało zamieszanie. Do piłki dopadł Mateusz Witkowski, trafił w piłkę, ale i przypadkowo uderzył w rękę interweniującego bramkarza gości. Patryk Wojtkowiak błyskawicznie wstał i popchnął napastnika gospodarzy. Przepychanka trwała kilkanaście sekund. Kartkami zostali ukarani Mateusz Witkowski i Patryk Wojtkowiak.

reklama

- To drugi mecz, gdzie bez walki oddajemy punkty rywalowi (w poprzedniej kolejce Rawia przegrała z Krobianką 1:3 - przyp. red.) - podsumował Tomasz Wawrzyniak. - Z akcji rywale poważnie nam nie zagrażali, ponieważ dobrze przesuwaliśmy. Groźni byli za to po stałych fragmentach gry - podsumował.  

Astra utrzymała się na pozycji lidera. Po 11. kolejkach ma na swoim koncie 27 punktów. Siódma jest Rawia Rawicz. Zgromadziła 18 punktów. W najbliższej kolejce rawiczanie zagrają na wyjeździe z Centrą 1946 Ostrów Wielkopolski. Mecz zaplanowano 25 października o godz. 12.00. 

Rawia - Astra 0:4 (0:1)
Bramki:
0:1 Łukasz Konopka (35')
0:2 Marek Motylewski (57')
0:3 Mateusz Olikiewicz (75')
0:4 Adam Staszewski (80')

reklama

Skład Rawii: M. Wolny - P. Wawrzyniak, O. Cierniak, S. Orłowski, M. Marszałek, T. Wawrzyniak (66' A. Herman), K. Cugier (88' W. Mruk), J. Kowalski (59' M. Witkowski), B. Głowacz (84' T. Pokładek), N. Kendzia (56' J. Skrzypek), K. Deka (79' K. Jurdeczka)

Skład Astry: P. Wojtkowiak - Ł. Konopka, O. Rebelka (70' P. Perz), M. Motylewski (79' R. Góralski), A. Staszewski, F. Brink (79' Sz. Mazurek), M. Olikiewicz (82' I. Machowski), Ł. Kopa (78' M. Czapracki), P. Sikora, D. Spaleniak (70' Sz. Nowicki), F. Pinkowski

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo