W 23. kolejce rozgrywek spotkały się zespoły z dolnej części tabeli. Czternasta Sparta podejmowała zajmującego miejsce niżej Awdańca. Obie drużyny nie mogą być pewne utrzymania. W starciu padło tylko jedno trafienie. Po stałym fragmencie gry i zamieszaniu w polu karnym, Kamil Zawieja skierował piłkę do siatki. Asystę zanotował Przemysław Przewoźny.
Kacper Tomkiewicz bohaterem Sparty w meczu z Awdańcem
Sporo pracy w drugiej części spotkania miał bramkarz gospodarzy. Kacpert Tomkiewicz wielokrotnie uchronił swój zespół przed utratą gola. W końcówce meczu stało przed nim trudne zadanie.Po rzucie wolnym dla Awdańca, sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym Sparty. Piłkę chwycił kapitan przyjezdnych. Intencje Wojciecha Zimego wyczuł Kacper Tomkiewicz, który wybił piłkę. Wśród gospodarzy zapanowała euforia, która już po paru sekundach została ostudzona. Sędzia asystent dopatrzył się wyjścia bramkarza przed strzałem z linii bramkowej. Mimo protestów zawodników gospodarzy, arbiter główny nakazał powtórzenie rzutu karnego.
Do Kacpra Tomkiewicza podbiegł Robert Siecla. Kapitan miejscowych zmotywował bramkarza Sparty. W powtórce ponownie jedenastkę egzekwował Wojciech Zimny. Kolejny raz jego intencje wyczuł Kacper Tomkiewicz. Tym razem, sędziowie nie dopatrzyli się niczego nieregulaminowego. Piłka wyszła w pole. Po kilku minutach sędzia zakończył spotkanie.
W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, w drugiej - goście. W końcówce meczu rywale rzucili wszystko na jedną szalę - powiedział po meczu Mariusz Frąckowiak, trener Sparty. - Goście mieli przyznawane stałe fragmenty gry po faulach. Nie wiem, jak to na gorąco opisać, czy był rzut karny, a przede wszystkim - czy powinien być później powtórzony. Kacper Tomkiewicz stanął na wysokości zadania, obronił pierwszą jedenastkę i kolejną. Trzeba go dziś pochwalić. Dzisiaj wszyscy chłopacy zostawili zdrowie na boisku, choć znowu nie graliśmy w pełnym składzie. Cieszę się jednak, że mamy szeroką kadrę, bo są zastępcy, a zwycięstwo cieszy. Przed nami trudny wyjazd do Borku Wielkopolskiego, ale gramy dalej - podsumował.
To drugie zwycięstwo Sparty z rzędu. W poprzednim tygodniu pokonała na wyjeździe Brenewię Wijewo. Gola na wagę trzech punktów strzelil wówczas Tomasz Kokot. Sparta ma na swoim koncie 18 punktów. Zajmuje nadal czternastą lokatę. Traci dwa punkty do trzynastej Sarnowianki. "Koziary" mają jednak jedno spotkanie rozegrane mniej. Dziś będą podejmowały Brenewię Wijewo.
Awdaniec ma 12 punktów. Zajmuje piętnastą lokatę. W najbliższej kolejce pakosławianie będą podejmowali Sarnowiankę. Mecz zaplanowano 11 maja o godz. 17.00.
Sparta - Awdaniec 1:0 (1:0)
Bramka:
1:0 Kamil Zawieja (31')
Skład Sparty: K. Tomkiewicz - R. Siecla, K. Krzyżosiak, K. Zawieja, M. Niedźwiedź, E. Nogała, T. Kokot (53' D. Zieliński), K. Subera (73' K. Malcherek), P. Przewoźny, M. Duszak (84' M. Pernak), B. Kowalski (63' J. Walkowiak)
Skład Awdańca: A. Giezek - W. Zimny, F. Niedźwiedź (60' M. Samol), H. Panek, B. Kaczmarek, D. Szwarc, D. Lorek (80' B. Szwarc), P. Zimny (38' W. Cieplik), J. Stefan (75' K. Wysocki), R. Szkudlarek, A. Spychalski