reklama

Konfetti, czerwony dywan i gromkie oklaski. Tak powitano najlepszą ekipę Pucharu Tymbarku w szkole w Sierakowie [FILM]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: D. Bela

Konfetti, czerwony dywan i gromkie oklaski. Tak powitano najlepszą ekipę Pucharu Tymbarku w szkole w Sierakowie [FILM] - Zdjęcie główne

foto D. Bela

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDo historii przeszła XXIV edycja Pucharu Tymbarku. W kategorii do lat 10 wygrały uczennice Szkoły Podstawowej w Sierakowie. Po poniedziałkowym triumfie, we wtorek (11.06.2024 r.) wróciły do domów. W szkole zorganizowano wyjątkową uroczystość.
reklama

Zwyciężczynie Pucharu Tymbarku w kategorii do lat 10 - Maja Pawliczuk, Luiza Tyca, Bianka Duda, Nina Nowak, Aleksandra Szylderowicz i Iga Banaszczak (ze względu na wyjazd nieobecna była Rita Miętkowska) - były ubrane w turniejowe koszulki i spodenki. U niektórych na skarpetkach dało się zauważyć autografy, uzyskane w Warszawie. Piłkarkom towarzyszyli: trener Kacper Kendzia, nauczyciel i opiekun z ramienia szkoły w Warszawie - Piotr Łukasiewicz, a także rodzice.

Puchar Tymbarku. Powitanie uczennic Szkoły Podstawowej w Sierakowie

W holu szkoły pojawili się uczniowie i nauczycele. Docenili zwycięską drużynę brawami, konfetti i banerami. Zwyciężczynie przeszły też po czerwonym dywanie. Gratulacje składał im, m.in. wiceburmistrz Paweł Szybaj. 

- Wydarzenie wyjątkowe, nie co dzień drużyna z Sierakowa zostaje mistrzem kraju i to jeszcze w tak popularnej dyscyplinie jak piłka nożna - przyznał Paweł Szybaj. 

reklama

Po zakończeniu uroczystości zapytaliśmy uczennice o wrażenia z pobytu w Warszawie. Niektóre przyznały, że były w stolicy i na Stadionie Narodowym po raz pierwszy, inne, że już widziały to miasto. Wszystkie bardzo cieszyły się ze zwycięstwa w turnieju. Podkreślały, że wywalczyły, m.in. okazały puchar, medale, a także prawo wyjazdu na mecz Polska - Portugalia w ramach Ligi Narodów w październiku tego roku. Spotkają się wtedy również z piłkarzami kadry. Ekipa oglądała także wczorajszy mecz Polski z Turcją. 

Poczynaniom uczennic w Warszawie przyglądali się ich bliscy.

- Komplet rodziców był już na finale wojewódzkim, podobnie było w Warszawie - powiedział Dominik Tyca, tata jednej z piłkarek. - Emocje towarzyszyły nam już tydzień przed wyjazdem do stolicy. Organizowaliśmy wspólny transport. Dziewczynki stresowały się oczywiście najbardziej, a rodzice kibicowali im i przeżywali ten turniej razem z nimi. Dopingowaliśmy je w każdym meczu, od początku do końca, aż do momentu, gdy niektórych z nas "złapała" chrypa - zaśmiał się. - Czekam na kolejne turnieje. Mam nadzieję, że w przyszłym roku także zagramy w finale Pucharu Tymbarku w Warszawie - dodał.

reklama

W drużynie z Sierakowa większość zawodniczek (sześć z siedmiu) tworzy ekipę Lejdis Rawii Rawicz. Wszystkie stawiły się na dzisiejszym popołudniowym treningu.

- Już w trakcie podróży powrotnej do domu dziewczyny dopytywały, czy będzie luz, czy jakaś gierka - mówi Kacper Kendzia. - W drużynie jest 15 zawodniczek. Dzięki wspólnemu treningowi, rywalizacji i ciężkiej pracy wszystkie podnoszą umiejętności. Patrzymy w przyszłość. Kolejne turnieje przed nami. Za 10 dni wyjeżdżamy na tygodniowy turniej do Zakopanego. Chcemy osiągać kolejne sukcesy - podsumował. 

Więcej w materiale filmowym.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama