Jak można się było spodziewać, najstarszy zespół Rawii powrócił z Ostrowa Wlkp. „z tarczą”. Rawiccy koszykarze pewnie pokonali ostatnią drużynę tabeli 57:109. Trener Szymon Pietraszek ocenił to spotkanie jako łatwe zwycięstwo. - Rawia jechała do autsajdera ligi, w celu osiągnięcia przekonywującego zwycięstwa - co miało miejsce. Mimo, że zagraliśmy bez Jakuba Pietraszka, Rafała Urbaniaka i Jakuba Grybczyńskiego, sytuacja na parkiecie ani przez moment nie była nerwowa i napięta. Rawiczanie dominowali nad zawodnikami Stali warunkami fizycznymi. Jednak naszym największym atutem było doświadczenie. Obecna sytuacja w tabeli jest ciężka, ale stabilna. Wszystko jest w naszych rękach. Jeśli nie przegramy do końca nic, to będzie dobrze. Nie możemy pozwolić sobie na najmniejsze potknięcie, bo zrobią się straty nie do odrobienia - podkreślił Szymon Pietraszek.
Podobnego zdania jest grający drugi trener Rawii, Adrian Lipowczyk - Nastawienie jest pozytywne. Pomimo wielu problemów zdrowotnych, na pewno będziemy walczyć do końca o to, aby awansować do baraży. Wiemy, że musimy wygrać wszystkie mecze, które nam pozostały. Jest to szalenie trudne zadanie, ale nie niemożliwe. Koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu. Na pewno mogę obiecać, że zostawimy na parkiecie dużo serca i będziemy walczyć. Czy się uda, to już czas pokaże. Po wygranej ze Stalą, rawicki zespół zrównał się punktami z Tarnowem Podgórnym, Kościanem i Międzychodem. Wszystkie cztery ekipy, z 21 punktami, znajdują się na szczycie tabeli, a do końca rozgrywek pozostało tylko 6 spotkań.
Podopieczni Szymona Pietraszka w najbliższą sobotę podejmą na własnym parkiecie drużynę Pyry Poznań. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17.30
(WuWu)
Stal Ostrów - RKKS Rawia Rawicz 57:109
Kwarty:
18:29, 12:24, 10:31, 17:25
Punkty:
Szymon Maciołek 27, Adam Staśkowiak 26, Wojciech Suprun 16, Marcin Matuszewski 12, Damian Szablewski 10, Adrian Lipowczyk i Patryk Czerwiński po 7, Filip Sroka 4
