Do Wrocławia udali się Zofia Ratajczak, Franciszek Zuter i Klaudia Piotrowska z trenerem Maciejem Ratajczakiem, który przyznaje, że starty bojanowian były wielką niewiadomą, ponieważ wszyscy chorowali tydzień przed i tak naprawdę nie wiadomo było, jaka jest ich forma i jak im pójdzie.
Dwa starty mimo wszystko się udały. Zofia Ratajczak została siódmą zawodniczką w Polsce w pięcioboju, uzyskując 3.005 punktów, a Franciszek Zuter piątym trójskoczkiem w Polsce w kategorii U20 (wynik 13.48 cm, brakowało 2 cm do IV miejsca).
- Zosia miała jeszcze szansę na VI miejsce, ale na 800 m niestety już nie dała rady pobiec na tyle na ile ją stać - dopowiada trener.
Klaudia Piotrowska uplasowała się dopiero na 31. miejscu w dystansie na 600 m. Ale - jak zaznacza trener - należą jej się ogromne brawa i szacunek za walkę.
- Klaudia parę dni temu, ze względu na chorobę, kontuzję, a zwłaszcza leki, które ją tak rozlegulowały, nie mogła dobiec do 300 m. Zdecydowaliśmy się jednak na udział w mistrzostwach i wytrzymała 500 m. Każdy oceni to różnie. Klaudia zaryzykowała, wystartowała w Halowych Mistrzostwach Polski i to już wielki sukces. Nie poddała się. Sport to zwycięstwa i porażki, ale również kontuzje. Przed Klaudią nowy sezon, od dziś zaczyna swoje przygotowania. Wchodzi w sezon z nowymi wyzwaniami - 400 m i jest młodszym rocznikiem U18. Będzie to ciężki sezon, ale trenujemy dalej - opisuje Maciej Ratajczak.
Wraz z rozpoczęciem ferii zawodnicy SZOK-u wyjechali na obóz kadry przygotowywać się do sezonu letniego.