W ostatnią sobotę jutrosińska Orla pojechała w daleki wyjazd do Starych Oborzysk. Miejscowy LZS po pięciu kolejkach zajmuje trzecie miejsce i prezentuje dość wysoką formę. Drużyna Zmudy z kolei ciągle szuka optymalnej dyspozycji i jej forma nadal jest daleka od stabilizacji. Orla mecz na wysokim poziomie przeplata słabym.
Na szczęście dla jutrosinian ostatnie starcie było z tego pierwszego gatunku i jutrosinianie pokazali się z dobrej strony. Od pierwszego gwizdka starali się przejąć inicjatywę. Na przekór temu, na prowadzenie wyszli gospodarze. Bramka dla LZS-u padła po około pół godzinie gry. Wywołało to sportową złość w zawodnikach z Jutrosina i szybko ruszyli do odrabiania strat. W pierwszej połowie byli jednak nieskuteczni i ta część gry zakończyła się zwycięstwem gospodarzy. Po zmianie stron Orla jeszcze mocniej parła do przodu. Na bramkę wyrównującą trzeba jednak było czekać ponad godzinę. W 65. minucie do remisu doprowadził Kamil Kubiak. Zawodnikom Zmudy punkt jednak nie wystarczał i parli do przodu chcąc wyjść na prowadzenie. Sztuka ta Orli udała się w 77. minucie. Wtedy do siatki trafił Karol Grocholski. Jednobramkowe prowadzenie jutrosinianie „dowieźli” do końcowego gwiazdka i mogli cieszyć się z trzeciej wygranej w lidze. Dzięki temu zwycięstwu Orla awansowała na trzecie miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do liderującej Korony Piaski. - Zagraliśmy dobry mecz. Stworzyliśmy kilka sytuacji, z których dwie wykorzystaliśmy i to cieszy - mówił kierownik Orli Dawid Skrzypczak. - LZS, jak na miejsce które zajmował, zagrał dość słabo - dodał. Następny mecz drużyna Zmudy rozegra na własnym obiekcie. W sobotę od 16.00 gościć będzie Helios Czempiń.
LZS Stare Oborzyska - Orla Jutrosin 1:2 (1:0)
1:1 - Kamil Kubiak (65'), 1:2 - Karol Grocholski (77')
Orla: Bartłomiej Wosiek - Damian Ratajczak, Bartosz Pawlak, Przemysław Kaczmarek, Piotr Wawrzyniak, Karol Grocholski (78'Jerzy Lorek), Kamil Kubiak (75'Paweł Frąckowiak), Łukasz Kaczmarek (85'Szymon Tyca), Sebastian Jórdeczka, Paweł Kowalski, Artur Gil