Orla Jutrosin straciła gola. To jej zawodników podrażniło [ZDJĘCIA]

Orla Jutrosin podejmowała Rydzyniaka Rydzynę

Przyjezdni wyszli na prowadzenie po zmianie stron. Zdaniem sędziego, Marcin Naskręt faulował zawodnika Rydzyniaka. Z jedenastki nie pomylił się Mikołaj Szwarczyński. Bramka dla Rydzyniaka podziałała mobilizująco na gospodarzy. Odważnie ruszyli do ataku.

W 54. minucie, po podaniu Jakuba Smektały, do remisu doprowadził Mateusz Świątek. Po chwili pomocnik Orli mógł się cieszyć z drugiej asysty. Jakub Smektała podał do Mateusza Wachowiaka, ten wyprzedził bramkarza i z bliska zapakował piłkę do siatki.

Miejscowi nie zamierzali na tym poprzestać. Po podaniu Mateusza Świątka, drugie trafienie zanotował Mateusz Wachowiak. W końcówce dogodne sytuacje mieli jeszcze Jakub Smektała, Eryk Nogała, Kamil Kowalski czy Maksymilian Szymkowiak. Bez zarzutu spisywał się bramkarz gości Marek Piotrowiak. Uchronił gości od zdecydowanie wyższej porażki. W drugiej części meczu goście jeszcze raz trafili w słupek. Na posterunku był także Marcin Naskręt. 

Orla Jutrosin na czele Red Box klasy okręgowej

- Kontrolowaliśmy przebieg pierwszej połowy - powiedział po meczu Jakub Smektała, zawodnik Orli, w przeszłości występujący, m.in. w ekstraklasowych ekipach Piasta Gliwice, Ruchu Chorzów czy Zawiszy Bydgoszcz. - W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy ruszyć do przodu. Wiedzieliśmy, że ta bramka prędzej czy później dla nas padnie. Rozpoczęło się, co prawda, od gola dla gości. Dla nas jest najważniejsze, że drużyna się nie podłamała. Wyszliśmy z tego meczu zwycięsko - podsumował. 

Jak po występach na poziomie centralnym Jakubowi Smektale gra się w klasie okręgowej?

- Jest przyjemność z gry w piłkę. Całe życie z nią związałem. Udało się "wyżej pokopać" i na tę piłkarską "starość" wciąż mi się chce - powiedział Jakub Smektała. - Bardzo dobrze znam się z trenerem i prezesem. Namówili mnie, by reprezentować Orlę. Ludzie piszą i komentują, jakie pieniądze to ja tutaj nie zarabiam. Chcę, by to wybrzmiało. Zarabiam zero. Uważam, że to niepotrzebne, by się ludzie nakręcali. Gram dla siebie i dla Orli. Chcę pomóc prezesowi i trenerowi. Widać, że tutaj coś pozytywnego się buduje. Chłopacy grają ze sobą od kilku lat. Teraz doszło paru nowych i fajnie to tu wygląda. Czekamy na kolejny mecz - dodał.

W najbliższej kolejce Orla zagra na wyjeździe. Zmierzy się 7 września o godz. 15.00 z Sarnowianką Sarnowa.  

Orla - Rydzyniak 3:1 (0:0)
Bramki:
0:1 Mikołaj Szwarczyński (47')
1:1 Mateusz Świątek (54')
2:1 Mateusz Wachowiak (62')
3:1 Mateusz Wachowiak (65')

Skład Orli: M. Naskręt - A. Skrzypniak (80' P. Przewoźny), M. Kostka, K. Grocholski, S. Kapała, J. Szymanowski (55' A. Spychalski), M. Niestrawski (90' M. Szymkowiak), J. Smektała, M. Świątek (80' E. Nogała), J. Krzyżosiak (55' K. Kowalski), M. Wachowiak (87' P. Frąckowiak)

Skład Rydzyniaka: M. Piotrowiak - J. Kózka (46' M. Rzeźniczak), M. Szwarczyński, M. Kajoch, J. Giera, Sz. Gajoch, K. Skiba, K. Omelchenko, D. Lorenz (82' Sz. Kroczek), B. Orchowski, T. Dorociak (82' K. Burzyński)