Maciej Lipny jest 27-letnim mieszkańcem Sów, od wielu lat jego życie jest związane z koniami. Niedawno udało mu się wystartować w prestiżowych zawodach „Cavaliada”.
- W październiku, na kwalifikacjach, które odbyły się w Poznaniu, wraz z moim luzakiem Patrykiem Nowakowskim wywalczyliśmy prawo do startu w największych halowych zawodach w Polsce „Cavaliada”. Był to czteroetapowy cykl Bawaria driving tour i odbywał się w czterech miastach: Warszawa, Poznań, Sopot i finał w Krakowie - opowiada zawodnik z Sów.
Dodaje, że podczas całego touru udało mu się trzy razy stanąć na podium - w Poznaniu na 3 miejscu, w Sopocie na 2 miejscu, a w finałowym konkursie w Krakowie również był 3.
- Cały cykl Cavaliady ukończyłem tuż za podium, na 4 miejscu, z minimalną stratą do 3 miejsca - informuje mieszkaniec Sów.
Nie pierwszy sukces mieszkańca Sów
Pierwsze sukcesy Maciej Lipny zaczął odnosić w 2023 roku, kiedy został Mistrzem Polski Amatorów w powożeniu zaprzęgami parokonnymi. Zawodnik przyznaje, że na jego sukcesy składają się także otaczający go ludzie.
- Trenuje pod okiem wielokrotnego mistrza Polski oraz mistrza świata w powożeniu Bartłomieja Kwiatka. Konie, którymi startowałem należą do pana Jacka Tarczyńskiego, który wspiera mnie w startach i daje możliwość braniu udziału w zawodach takiej rangi i konkurowania z zawodnikami na bardzo wysokim poziomie z różnych krajów - podkreśla.
Wśród zawodników z którymi miał okazję się zmierzyć wymienia wicemistrza świata z Niemiec, mistrza Polski oraz wielokrotnego mistrza Czech.
Ponadto, od 8 lat pracuje w stajni Jacka Tarczyńskiego.
- Jest to dla mnie wielki sukces, a Cavaliada to naprawdę świetne zawody, na których emocje sięgają zenitu - podsumował.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.