Z ambicją i zaangażowaniem zagrali podopieczni Łukasza Bojdo w spotkaniu z drugą drużyną Rydzyniaka Rydzyna w ramach III rundy Pucharu Polski na szczeblu OZPN Leszno. Piłkarze Pelikana przegrywali już dwoma bramkami, ale odrobili straty z nawiązką.
Zespół z Rydzyny grał na własnym obiekcie, a został stworzony z juniorów starszych. Po dwudziestu minutach gospodarze prowadzili już 2:0. Z czasem gra piłkarzy Pelikana zaczęła ulegać poprawie, co w ostatecznych rozrachunku udokumentowali bramkami. W 35. minucie po faulu w polu karnym na Bartoszu Guzym, „jedenastkę” na gola zamienił Tomasz Leciejewski.
Jak powiedział po spotkaniu trener Pelikana, w szatni padły męskie słowa. Dzięki temu gra się poprawiła, choć na kolejne trafienia trzeba było poczekać do ostatniego kwadransu meczu. Strzelcami bramek byli Norbert Hodura i Marek Bagiński.
- Cieszę się, że morale moich zawodników się podniosło. Chłopacy pokazali charakter, bardzo chcieli wygrać. Uważam, że młodzi chłopacy z Rydzyny grali bardzo ostro, wszystko na pograniczu faulu. Stałem przy linii bocznej. Słyszałem, jak kości chrupotały - mówił po spotkaniu Łukasz Bojdo.
Szkoleniowiec podkreślał, że podchodził do rozgrywek pucharowych bardzo poważnie. - Traktuję je jak ligę. Miałem przyjemność grać w finale Pucharu Polski na szczeblu OZPN, czy to w Koronie Piaski czy Rawii. Mówiłem zawodnikom, by dla siebie wygrywali i jak najdalej doszli. Myślę, że przed sobotnim meczem ligowym podbudowali się psychicznie. Jest w nich potencjał, trzeba go wyzwolić - spuentował szkoleniowiec. W najbliższą sobotę Pelikan rozegra mecz ligowy na własnym boisku z Lwem Pogorzela. Początek o godzinie 14.00.
Skład Pelikana: Paweł Kląskała - Paweł Niedbała, Michał Berger, Patryk Juskowiak, Andrzej Nowak (46' Piotr Leśny), Tomasz Leciejewski, Michał Izydorczak (87' Damian Drewniak), Norbert Hodura, Bartosz Guzy (46' Damian Gmerek), Marek Bagiński (79' Artur Dupidis), Konrad Szymankiewicz
Bramki: 2:1 – Tomasz Leciejewski (35') 2:2 – Norbert Hodura (77') 2:3 – Marek Bagiński (83')
