Wliczając walkower w meczu z Awdańcem, Pelikan przegrał trzy pierwsze mecze obecnego sezonu i jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Na domiar złego, drużyna Łukasza Bojdo na 4. kolejkę pojechała do Wilkowic.
Korona otwarcie „mówi”, że w tym sezonie ich celem jest wywalczenie awansu do „okręgówki”. Przed zawodnikami Pelikana stało więc dość trudne zadanie. Mecz rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniami. Od pierwszego gwizdka inicjatywę przejęli miejscowi. Pierwszą skuteczną akcję przeprowadzili w 20. minucie. Pelikan stratą bramki się jednak nie podłamał i także szukał swoich szans, między innymi strzałami z dystansu. Jedna z prób zakończyła się sukcesem. - Jakub Duda świetnie uderzył piłkę z około 18.metrów, która wpadła w samo „okienko” bramki Korony - cieszył się opiekun Pelikana Łukasz Bojdo.
Jak wyglądał mecz w drugiej połowie, przeczytasz we wtorkowym wydaniu "ŻR".