Sarnowianka podejmowała PKS Racot
Drużyny z przeciwnych biegunów tabeli spotkały się w niedzielne popołudnie (14 września). Miejscowa Sarnowianka, zajmująca po pięciu kolejkach ostatnią lokatę, gościła wicelidera - PKS Racot. Goście wywiązali się z roli faworyta. Na prowadzenie wyszli w pierwszej połowie. Kolejne dwie bramki strzelili po przerwie. Mecz zakończył się wynikiem 0:3. To jednak możliwie najniższy rezultat. Przyjezdni stworzyli mnóstwo akcji. Miejscowi starali się grać z kontrataku. Po żadnym z uderzeń jednak piłka nie zatrzepotała w siatce.
Znowu byliśmy niewystarczająco przygotowani do meczu. Przyjechała do nas mocna ekipa z Racotu, a jeszcze w piątek nie byliśmy pewni, czy rozegramy to spotkanie. Do dyspozycji było jedynie ośmiu zawodników - mówi Michał Rejek, trener Sarnowianki. - Na szczęście, pomogli ci, którzy są zgłoszeni do rozgrywek, a nie trenowali z nami. Przyjechali i pomogli. Zagrało dzisiaj pięciu zawodników, którzy mieli wspólnie z pięć treningów. Chwała im za to, że się pojawili. Dzięki nim rozegraliśmy mecz. Inaczej byłoby tak, że Sarnowianka oddaje walkowera - dodał. - W pierwszej połowie jeszcze dawaliśmy radę, ale w drugiej - opadliśmy z sił. Nie zagrażaliśmy przeciwnikowi z gry. Swoich szans szukaliśmy głównie ze stałych fragmentów. Wiedziałem, że końcówka meczu będzie trudna. Rywale wychodzili jeden na jednego czy dwóch na jednego. Do 80. minuty dotrwaliśmy z tym wynikiem 0:1, ale szczerze mówiąc, powinno się skończyć wyżej niż 0:3 - podsumował.
Sarnowianka - PKS 0:3 (0:1)
Bramki:
0:1 Gabriel Dominiczak (36')
0:2 Igor Różański (80')
0:3 samobójcza (87')
Skład Sarnowianki: K. Tomkiewicz - K. Stachowiak, W. Klima, H. Andersch, A. Pawlak, J. Wojtyczka (46' V. Shchyryi), F. Bojdo (65' Ł. Szczepański), J. Siecla, M. Rejek, A. Wojtyczka (70' S. Sęk), M. Straburzyński
Skład PKS-u: A. Banaszak - J. Nowacki (79' J. Nijaki), K. Koczorowski, J. Biały (58' T. Biały), B. Świątkowski, M. Waliszewski, G. Dominiczak (37' I. Różański), P. Bartkowiak (68' K. Zapart), M. Matuszak, J. Sobkowiak, H. Matyja
PKS Racot wskoczył na fotel lidera rozgrywek Red Box klasy okręgowej, gr. 4. Wyprzedził Orlę Jutrosin. Ekipa z powiatu rawickiego grała na wyjeździe z LUKS-em Stare Bojanowo. Goście prowadzili już 3:1. Do ostatniego gwizdka sędziego wyniku nie utrzymali. Mecz zakończył się remisem 3:3. Dubletem dla gości popisał się Jakub Smektała, gola dołożył Mateusz Wachowiak.
W najbliższej kolejce 20 września czeka nas spotkanie na szczycie tabeli. PKS Racot będzie podejmował drugą Orlę Jutrosin. Początek meczu o godz. 16.00. Sarnowianka także zagra na wyjeździe. Jej rywalem będzie GKS Jaraczewo. Mecz zaplanowano 21 września o godz. 14.00.