Bojanowski Ruch, meczem z Koroną Piaski zakończył tegoroczne przygotowania do walki o utrzymanie w „okręgówce”. - Z pewnością nie będzie to łatwe, ale będziemy walczyć z całych sił, aby nie zaprzepaścić tego, na co pracowaliśmy w poprzednim sezonie - powiedział trener Ruchu Jacek Ulman.
Na ostatni mecz kontrolny do Bojanowa przyjechała Korona. W Piaskach ostatnio dzieje się dobrze. Trenerem został Sławomir Gintowt, sprowadzono kilku wartościowych graczy i otwarcie mówi się o walce o awans w przyszłym sezonie. Mecz z Ruchem, udowodnił, że w Piaskach powstaje solidna drużyna. Po około kwadransie gry, Korona strzeliła swoją pierwszą bramkę. Kilka minut później jednak Ruch wyrównał za sprawą Marka Lutowicza i wydawało się, że przejmie inicjatywę. Od tego momentu gole strzelali już tylko goście. Przed przerwą po raz drugi wyszli na prowadzenie. - Dziś dwa błędy popełnił Tomek Krzyżaniak - powiedział trener Ulman. Po zmianie stron Korona nastawiła się na grę z kontrataku, a w posiadaniu piłki częściej byli miejscowi. Ruch stworzył kilka dogodnych sytuacji, ale szwankowało wykończenie. W tym czasie Korona jeszcze dwukrotnie pokonała Mateusza Poprawskiego i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gości 1:4.
Więcej informacji o tym meczu w aktualnym wydaniu "ŻR".