Dwa szybkie ciosy wyprowadzili piłkarze Sarnowianki. Już po 19. minutach prowadzili 2:0.
Pierwsza połowa to nasze dwie super kontry. Strzał Kacpra Stachowiaka to stadiony świata, a Paweł Domagała - w swoim stylu - pięknie wykończył swoją akcję - powiedział po spotkaniu Tomasz Skrzypczak, grający trener Sarnowianki.
Goście złapali kontakt po bramce Bartosza Chociaja. Asystę zanotował Patryk Biegała. Wynik 2:1 utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron goście podkręcili tempo. Dwie bramki strzelił Arkadiusz Wąchała. Szansę na doprowadzenie do remisu miał Piotr Łakomy. Po uderzeniu z dystansu pomocnika Sarnowianki, piłka odbiła się jednak od poprzeczki. Ostatecznie, po ciekawym i emocjonującym spotkaniu, rozgrywanym przy udziale publiczności, trzy punkty ze Stadionu Leśnego wywieźli goście.
Bardzo się cieszę z wygranej. Wolałbym jednak, by nasz dzisiejszy rywal utrzymał się w lidze. Derby zawsze sobie cenię - podkreślał Łukasz Bojdo, trener Pelikana. - Uczulałem chłopaków, że to będzie bardzo ciężki mecz. Po to jednak trenujemy, by wygrywać. Nieraz jest jednak tak, że ktoś się może cieszyć, a ktoś pozostaje smutny - podsumował.
Myślę, że dziś nie ma co zwalać na los, bo wszystko było w naszych nogach i głowach po pierwszej dobrej połowie. Zabrakło nam kilku kluczowych zawodników. Czułem w drugiej połowie potrzebę zmian, ale personalnie nie byliśmy dziś na to gotowi - zauważył Tomasz Skrzypczak. - Była agresywna gra, jak na derby przystało, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Nie było stać nas na więcej, choć przeciwnik wyżej notowany nie postawił nam zbyt wysoko poprzeczki - dodał.
Pelikan znajduje się na 4. pozcyji w tabeli. Spokojnie może patrzeć w przyszłość. Sarnowianka jest na 13. pozycji w lidze, które nie gwarantuje utrzymania. Traci do poprzedzającego Sokoła Chwałkowo 3 punkty, a do MTS-u Pawłowice - 6. W najbliższych tygodniach ekipa ze Stadionu Leśnego na murawę wybiegnie jeszcze czterokrotnie.
4 mecze to 12 punktów - także jeszcze sporo do zebrania i dopóki piłka w grze, będziemy grali do końca. Sarnowa zasługuje na pozostanie w tej klasie: drużyna, frekwencja, stadion, zarząd - musimy grać do końca, aby w kolejnym sezonie grać w okręgówce - podsumowuje Tomasz Skrzypczak.
Sarnowianka - Pelikan 2:3 (2:1)
Bramki: 1:0 Kacper Stachowiak, 2:0 Paweł Domagała, 2:1 Bartosz Chociaj, 2:2 Arkadiusz Wąchała, 2:3 Arkadiusz Wąchała
Skład Sarnowianki: E. Siecla - P. Skrzypczak, T. Skrzypczak (85' Adamczak), Klima, Pawlak, Lorenc, Szczepański, Łakomy (80' Nowak), Stachowiak (46' Kubeczka), Sęk, Domagała
Skład Pelikana: Sadowski - Z. Palej (24' Frąszczak), Kendzia, Świątnicki, Leciejewski, Wawrzyniak, Hodura (51' Szaroleta), M. Palej (42' Brzozowski), Wąchała (87' Ryznar), Chociaj (71' Staniszewski), Biegała (90' Kmieć)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.