Sparta Miejska Górka, w ciągu kilku ostatnich dni, rozegrała dwa mecze derbowe. Najpierw na własnym terenie gościła drużynę Rawii Rawicz. Faworytem tego meczu był oczywiście zespół gości, który pretenduje do wygrania obecnego sezonu. Mecz od początku mógł się podobać, szczególnie za sprawą gospodarzy. Grali ambitnie, ładnie dla oka i skutecznie. Rawia także miała swoje sytuacje, ale pierwsi bramkę zdobyli miejscowi. Uczynił to nowy nabytek drużyny Staniszewskiego, Damian Drewnowski. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i Sparta całkowicie zasłużenie prowadziła. Po zmianie stron, Rawia mogła szybko doprowadzić do remisu. Adrian Nawrot miał doskonałą okazję, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę strzeżoną przez Małeckiego. Kilkanaście minut później, Rawia dopięła swego. Gola wyrównującego zdobył Dorian Nawrot, który zaraz po tym musiał opuścić boisko. W 75. minucie znów zakotłowało się w polu karnym gości. Piłkę w „szesnastce” zagrał jeden z rawiczan, sędzia bez wahania wskazał „na wapno”. Przy okazji czerwoną kartę zobaczył Patryk Musiałowski. „Jedenastkę” na gola zamienił Tomasz Kokot i Rawię znów czekało odrabianie strat. Tym razem jednak zadanie było trudniejsze, bo przyjezdni grali o jednego mniej. Rawia pokazała charakter i na kilka minut przed końcem, punkt dla rawiczan uratował Piotr Wawrzyniak.
W dwóch kolejnych meczach zarówno Sparta jak i Rawia odniosły zwycięstwa. Sparta pokonała Ruch Bojanowo 0:2, a Rawia ograła u siebie GKS Włoszakowice 3:0. Bramki dla Rawii strzelili Tomasz Wawrzyniak i dwukrotnie Dorian Nawrot.
Co powiedzieli trenerzy obu drużyn, przeczytasz w aktualnym wydaniu "Życia Rawicza".
(AK)