4,76 - tyle wynosiła średnia goli w spotkaniach Sarnowianki przed 22. kolejką Red Box klasy okręgowej gr. 4. Po starciu z Brenewią Wijewo jest jeszcze wyższa. Wszystko za sprawą sobotniej (26.04.2025 r.) kanonady.
Dwa ciosy Brenewii
Już po trzynastu minutach goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie.
- Teoretycznie byliśmy przygotowani na prostopadłe piłki. Rywale dwie prostopadłe posłali. Zrobiło się 0:2 - skomentował po spotkaniu Michał Rejek, trener Sarnowianki. - W pierwszej połowie goście byli zdecydowanie lepsi. My nie tworzyliśmy sytuacji. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu fatalna. Na szczęście, strzeliliśmy gola na 1:2 - dodał.
Pierwsze trafienie dla gospodarzy zanotował Mikołaj Górniak. Asystował Kacper Stachowiak.
- W przerwie powiedziałem, że zdecydowanie brakuje nam charakteru. Potrzeba nie tylko umiejętności piłkarskich. Te mamy. Ten charakter po przerwie dał Hubert Pokładek. Na pozycji numer osiem "zabierał" się z piłką. Ruszył zespół - podkreślił Michał Rejek.
Remontada w Sarnowie
W 57. minucie wyrównał Paweł Domagała. Asystował Mateusz Straburzyński. O włos od trafienia był Kacper Stachowiak. Choć stał blisko linii bocznej i wyglądało, że dośrodkowuje, to piłka zmieniła kierunek lotu. Po paradzie bramkarza, trafiła w poprzeczkę, a następnie wyszła poza pole gry.Miejscowi wyszli na prowadzenie w 72. minucie. Sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym jednego z gości. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Mateusz Straburzyński. Po chwili fenomenalnym uderzeniem z około 25. metrów popisał się Patryk Biegała. Strzelił lewą nogą. Mimo parady, piłka pofrunęła wyżej od bramkarza i wpadła do siatki.
Przyjezdni złapali kontakt już w doliczonym czasie gry. Po golu na 4:3 szybko ustawili piłkę na środku boiska. Ostatnie słowo należało do gospodarzy. Po asyście Arkadiusza Wojtyczki po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mateusz Straburzyński. Po trafieniu na 5:3 sędzia zakończył mecz.
- My musimy sobie nerwów napsuć w końcówce - przyznał Michał Rejek. - Nie notujemy jednak trzeciej porażki z rzędu. Swoje dzisiaj zrobiliśmy. Zależało nam na tym zwycięstwie. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie. Jedziemy teraz do Racotu. Chcemy tam wygrać i piąć się w górę tabeli - podsumował.
Po 22. kolejkach Sarnowianka jest dziesiąta. Zgromadziła 29 punktów. Legitymuje się bilansem bramkowym 45:63.
Sarnowianka - Brenewia 5:3 (1:2)
0:1 Dawid Gąda (10')
0:2 Adrian Kręc (13')
1:2 Mikołaj Górniak (44')
2:2 Paweł Domagała (57')
3:2 Mateusz Straburzyński (72')
4:2 Patryk Biegała (75')
4:3 Adrian Kręc (92')
5:3 Mateusz Straburzyński (93')
Skład Sarnowianki: M. Jędryczka - P. Skrzypczak (80' W. Kopij), P. Bernadek (82' J. Kaczmarek), A. Pawlak, K. Stachowiak, D. Kramarczyk (67' M. Gąsiorowski), M. Górniak (65' W. Kopij), J. Wojtyczka (46' H. Pokładek), P. Biegała, P. Domagała
Skład Brenewii: M. Lewandowski - M. Kiełczewski, F. Foksowicz, B. Szulc, J. Szmyt (46' F. Kasperski), R. Rolla (63' K. Cichowski), P. Zielnica, D. Gąda, M. Szymański (89' J. Lewandowski), A. Kręc, K. Miś
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.