Awdaniec Cup 2025
O puchar i nagrody walczyło 16 zespołów. Były to:
- Szpon Team, Rymet, FC Pomykowo i KS Szoguny (gr. I),
- Red Bulls, Mac Elektro, FC Piwniczanka i Dżemki Emu (gr. II),
- LZS Pomocno, FC Rzepak, LZS Chojno-Sarnowa i LZS Dębno Polskie (gr. III),
- Zjednoczeni Pudliszki, Sontech, Kultywator Stara Krobia i OSP Zawady (gr. IV)
Rywalizacja rozpoczęła się w sobotę o poranku, a zakończyła wieczorem. W fazie grupowej zawodnicy strzelili 123 bramki. Najwięcej padło w grupie drugiej. W niej odnotowano 38 trafień.
Niespodziewanie zakończyła się rywalizacja w grupie III. LZS Pomocno i LZS Dębno Polskie legitymowały się bilansem 9:4. W meczu bezpośrednim drużyny zremisowały. O awansie do dalszej rundy decydowały rzuty karne. W nich lepiej poradziła sobie ekipa z Dębna Polskiego.
Do fazy finałowej awansowali zwycięzcy grup (Rymet, Dżemki Emu, LZS Dębno Polskie, Zjednoczeni Pudliszki), a także najlepsza z drużyn z drugiego miejsca. Był to zespół Mac Elektro (7 punktów, bilans 11:3). Ta część turnieju była bardzo wyrównana.
Prym wiodły LZS Dębno Polskie, Rymet i Dżemki Emu. LZS Dębno Polskie w czterech spotkaniach wywalczył 10 punktów (bilans 7:3). Czekał na ostatnie spotkanie turnieju. W nim Rymet (7 punktów, bilans 3:1) mierzył się z Dżemkami Emu (6 punktów). Wygrała ekipa z miasta nad Balatonem. Było 2:0. Ostatecznie, Rymet zgromadził 10 punktów i bilans 5:1. Zgodnie z regulaminem, o zwycięstwie w turnieju zadecydowała liczba strzelonych bramek. Tych zanotował więcej zespół LZS-u i to on okazał się triumfatorem imprezy. Drugą lokatę zajął Rymet, a trzecią - Dżemki Emu. W fazie finałowej padło 18 goli.
Do wszystkich drużyn trafiały dyplomy i statuetki. Wręczali je, m.in. wicestarosta Jakub Moryson, wójt gminy Pakosław Piotr Skrzypek i działacze Awdańca. Zawodnicy czołowych trzech zespołów zostali uhonorowani dodatkowo medalami, nagrodami i pucharami.
- Turniej bardzo wyczerpujący, bo rozpoczął się już o poranku - powiedział Piotr Skrzypek, wójt gminy Pakosław. - Drużyny walczyły z wielkim zaangażowaniem. Miałem okazję obejrzeć ostatnie fragmenty. Walki nie brakowało. Myślę, że drużyny wyjeżdżają z Pakosławia zadowolone, bo organizacyjnie wszystko zagrało - dodał.
Drużynom za udział podziękował Jacek Hajduk, prezes Awdańca.
- Niestety, wszyscy nie mogli wygrać. Takie są prawa sportu - powiedział Jacek Hajduk. - Było dużo emocji i walki. Chciałbym podziękować wszystkim sponsorom, którzy nam pomogli: gminie Pakosław, powiatowi rawickiemu, braciom Gajowym, Różanemu Zakątkowi i Pizzerii Gusto Classico. Już dziś zapraszamy na turniej "Gramy nie tylko dla Huberta". Odbędzie się w dniach 7-8 lutego 2026 roku. Wesołych świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku - podsumował.