Pakosławianie zajmują przedostatnią lokatę w lidze. Nie byli faworytami starcia. Rywalizowali jednak jak równy z równym z ekipą z powiatu leszczyńskiego.
W pierwszej połowie na bramkę gości strzelali Krzysztof Paca czy Wiktor Marchewka. Z rzutu wolnego uderzał także Bartosz Sordon. Goli po tych uderzeniach nie było, ale liczyło się już to, że miejscowi mieli pomysł na grę.
Pracy nie brakowało także w bramce gospodarzy Adrianowi Giezkowi. Trzykrotnie popisał się świetnymi interwencjami.
Awdaniec Pakosław podejmował Piasta
Po zmianie stron żwawiej grali przyjezdni. Po jednej z interwencji Adrian Giezek wyszedł na jedenasty metr i wypiąstkował piłkę. Ta wpadła pod nogi zawodnika gości. Ten, długo się nie namyślając, uderzył. Piłka zmierzała do siatki. W ostatniej chwili z linii bramkowej wybił ją obrońca - Krystian Wierzyk.Przyjezdni mieli więcej sytuacji do wyjścia na prowadzenie. Raz domagali się rzutu karnego, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia Adriana Giezka. Najdogodniejszą sytuację dla gospodarzy miał wprowadzony w drugiej połowie Dawid Dolata. Wybiegł sam na sam z bramkarzem rywali. Napastnik Awdańca zdecydował się na lobowanie zza pola karnego. Niestety dla gospodarzy, za lekko. Piłkę chwycił bramkarz.
Mecz zakończył się bezbramkowym rezultatem. Ostatni raz na zero z tyłu pakosławianie zagrali w listopadzie 2024 roku. Pokonali wówczas Koronę II Piaski 1:0.
- Przeciwnik postawił nam trudne warunki - skomentował po meczu Adam Waresiak, trener Awdańca. - Rywale chcieli wygrać, atakowali cały czas, my się cofnęliśmy. Postanowiliśmy, że przy takim przeciwniku będziemy bronić nisko. Chłopacy spisali się w defensywie bardzo dobrze. Cały zespół dobrze bronił - podkreślił. - Kto przyszedł na mecz, widział, że to inny, lepszy Awdaniec niż w pierwszym i drugim spotkaniu. Chłopakom się chciało i realizowali założenia. Z drużyną, która ma aspiracje awansu, różnicy w tabeli nie było widać na boisku. Oby więcej takich naszych spotkań. Dla nas każdy punkt jest cenny, cieszymy się z tego dzisiaj wywalczonego. Pozostało jeszcze trochę spotkań przed nami. Nikt się nie poddaje, wszyscy chcą dołożyć tę cegiełkę, by utrzymać się w klasie A - podsumował.
Awdaniec zajmuje trzynaste miejsce. Zgromadził 12 punktów.
Skład Awdańca: A. Giezek - K. Paca, B. Kaczmarek, K. Wierzyk, H. Panek, B. Sordon, Z. Wlekliński, W. Zimny, A. Spychalski (70' Sz. Kopa), F. Niedźwiedź, W. Marchewka (65' D. Dolata, 80' P. Zimny)
Skład Piasta: R. Dajewski - J. Kruger, D. Kasperski, M. Jęsiek (78' S. Pakosz), Krystian Kruger, A. Buśkiewicz (46' D. Bolewicz), D. Tomczak, W. Goszczyński (69' K. Słodziński), P. Nowaczyk, M. Berchert, M. Pietraszewski (56' Kamil Kruger)
Rawia Rawicz z punktem
Trzeci mecz z rzędu na wyjeździe rozegrała Rawia Rawicz. Zmierzyła się z Kanią w Gostyniu. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Przyjezdni najlepszą sytuację mieli po rzucie karnym. Wcześniej arbiter dopatrzył się faulu w "szesnastce" na Janie Kowalskim. Do piłki podszedł Sebastian Orłowski. Jego intencje wyczuł bramkarz Kanii. Nie dopuścił do utraty gola.Rawia ma na swoim koncie 19 punktów. Wywalczyła je w 22 spotkaniach. Zajmuje dwunastą lokatę w Red Box V lidze, gr. 3.
Cztery karne przeciwko Orli Jutrosin
Orla Jutrosin, występująca w Red Box klasie okręgowej, gr. 4, grała na wyjeździe z Brenewią Wijewo. Przyjezdni wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Na listę strzelców wpisali się Adam Skrzypniak, Jakub Szymanowski i Jan Krzyżosiak. Druga połowa przyniosła aż cztery rzuty karne dla miejscowych. Pierwsze dwa wykorzystali. Dwa kolejne obronił Marcin Naskręt. Komplet punktów wywalczyli goście. Brenewia - Orla 2:3.
Ruch Bojanowo przegrał na wyjeździe
Sokół Kaszczor był dzisiejszym rywalem Ruchu Bojanowo. Przyjezdni zanotowali tylko jedno trafienie. Gola strzelił Ryszard Lipowicz. Niestety dla gości, miejscowi byli skuteczniejsi. Sokół - Ruch 2:1.
Porażka Sarnowianki
Korona Wilkowice podejmowała Sarnowiankę Sarnowa. Miejscowi byli skuteczniejsi. Strzelili trzy bramki. Goście odpowiedzieli wyłącznie trafieniem Pawła Domagały. Mecz zakończył się rezultatem 3:1.Orla powróciła na czwartą lokatę w Red Box klasie okręgowej, gr. 4. Jutrosinianie zgromadzili 37 punktów. Dwa mniej ma Ruch Bojanowo. Ta ekipa zajmuje szóstą lokatę. Jedenaste miejsce zajmuje Sarnowianka. Zgromadziła 25 punktów.