Pelikan Dębno Polskie nadal nie może „zaskoczyć”. Podopieczni Bojdo podczas ostatniej kolejki nie mieli łatwego zadania, mierzyli się bowiem z wiceliderem - GKS-em Krzemieniewo. GKS w tym sezonie w czterech meczach zgromadził komplet punktów i jest pod tym względem najlepszy w lidze. Podopieczni Bojdo mają z kolei zaledwie punkt (wywalczony po dobrym meczu w Wilkowicach) i w perspektywie pewnie walkę o utrzymanie.
Niestety mecz z GKS-em fatalnie zaczął się dla podopiecznych Bojdo, którzy już w 1. minucie stracili gola. Niespełna kwadrans później GKS podwyższył. Po kolejnym kwadransie było już 3:0 i jasne stało się, że Pelikan już się nie podniesie. W drugiej odsłonie gospodarze dołożyli kolejne 3 trafienia i pewnie pokonali Pelikana 6:0. Dębnianie następny mecz rozegrają u siebie. W sobotę o 16.00 zmierzą się z Błękitnymi Kąkolewo, czyli także bardzo silną ekipą. - Wbrew pozorom, to my prowadziliśmy grę,ale bramki strzelali gospodarze. Nawet oni dziwili się, że gramy dobrze, a przegrywamy kolejne mecze - mówił trener Pelikana Łukasz Bojdo. - Mimo wszystko dziękuję chłopakom za to, że są i że mogę na nich liczyć. W końcu zaczniemy wygrywać, wszyscy głęboko w to wierzymy - dodał.
GKS Krzemieniewo - Pelikan Dębno Polskie 6:0 (3:0)
Pelikan: Tomasz Buchała - Krzysztof Czerwiński, Michał Berger, Kacper Szczęsny, Patryk Barczykowski (20'Jakub Ryznar), Adrian Kaiser (80'Mikołaj Mądry), Jakub Duda, Norbert Hodura, Marek Bagiński (70'Konrad Szymankiewicz), Wojciech Niedźwiedzki, Damian Gmerek
