Starcie Sarnowianki z Koroną Wilkowice kończyło A-klasowe zmagania w ramach 24. kolejki. Jesienią w Wilkowicach po bardzo zaciętym meczu wygrała drużyna Lorka 2:3. Niedzielny mecz zaczął się spokojnie, a na pierwszą bramkę kibice zgromadzeni na Stadionie Leśnym czekać musieli blisko pół godziny.
Wynik pojedynku otworzył Damian Bartkowiak, który wykorzystał podanie Mikołaja Górniaka. - Początek mieliśmy dość słaby, bo zaczęliśmy innym systemem niż zwykle. Po około 20 minutach skorygowaliśmy jednak niektóre rzeczy i było już dużo lepiej - tłumaczył trener Sarnowianki Ryszard Lorek. 10 minut po golu Sarnowianki, goście wyrównali. Ekipa Lorka zareagowała jednak bardzo dobrze i już w następnej akcji ponownie wyszła na prowadzenie. Przełamał się i bramkę po dłuższym czasie zdobył Paweł Domagała, a asystował mu Amadeusz Izydorczak. Minutę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę do siatki ponownie trafił Domagała, którym tym razem wykorzystał podanie Adriana Kociemby. - W tej części gry wyglądaliśmy naprawdę dobrze - mówił trener Lorek.
Jak wyglądał mecz po zmianie stron, przeczytasz w aktualnym wydaniu "ŻR".
Sarnowianka Sarnowa - Korona Wilkowice 6:3 (3:1)
1:0 - Damian Bartkowiak (28'), 2:1 - Paweł Domagała (39'), 3:1 - Paweł Domagała (44'), 4:1 - Adrian Kociemba (59'), 5:3 - Paweł Domagała (88'), 6:3 - Damian Bartkowiak (89')
Sarnowianka: Piotr Wojtyczka - Jakub Siecla, Paweł Bernadek, Amadeusz Izydorczak, Dawid Kramarczyk, Konrad Olejnicki (76'Adam Pawlak), Mikołaj Górniak, Damian Bartkowiak, Alan Nowicki (63'Łukasz Szczepański), Adrian Kociemba, Paweł Domagała