PIŁKA NOŻNA Sześć bramek zobaczyli kibice, którzy w niedzielne popołudnie wybrali się na stadion przy ul. Spokojnej w Rawiczu. Rawia Walbet podejmowała TMS Stellę Luboń w ramach 5. kolejki Red Box V ligi.
W pierwszej połowie padły cztery gole. Pierwsze trafienie zanotował Mariusz Molka w 14. minucie po asyście Piotra Robaka. Gospodarze długo nie nacieszyli się prowadzeniem. Goście odpowiedzieli z rzutu rożnego niespełna trzy minuty później.
Huśtawka nastrojów
Dogodną sytuację na ponowne wyjscie na prowadzenie mieli gospodarze w 30. minucie. Po faulu na Szymonie Zaborowskim, egzekutorem "jedenastki" był Michał Skrzypczak. Zawodnik Rawii jednak przestrzelił. Po wrzutce z rzutu wolnego i strzale głową, w 33. minucie przyjezdni wyszli na prowadzenie. Rawiczanie szybko się otrząsnęli. W 35. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michała Skrzypczaka, główką wyrównał Sebastian Orłowski. Rezultat 2:2 utrzymał się do gwizdka sędziego, kończącego pierwszą połowę.
Rzęsiste opady deszczu
Lepiej w tych warunkach poradzili sobie gospodarze. Najpierw, w 59. minucie precyzyjny strzał zza pola karnego oddał Edwin Marchewka, a chwilę później - po długim podaniu - do piłki "dopadł" Szymon Zaborowski, który wyprzedził obrońcę rywali, ominął golkipera gości i skierował piłkę do pustej bramki.
Grali w osłabieniu
Gospodarze kończyli mecz w 10-tkę. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę w 92. minucie spotkania zobaczył Hubert Gill. Choć przyjezdni ruszyli do ataku, po raz trzeci bramkarza gospodarzy nie pokonali.
Podsumowanie szkoleniowca
- To był słaby mecz w naszym wykonaniu, nie ma co tego ukrywać. Dobrze, że przy stanie 1:2 szybko się podnieśliśmy - powiedział Kamil Pilarski, trener Rawii. - Do samego końca była nerwówka, ale dzięki defensywie i bramkarzowi potrafiliśmy dowieźć pozytywny wynik, choć łatwo nie było. Na tę chwilę, dobrze wyglądamy w tabeli. Forma nie jest jednak stabilna, ciągle musimy nad nią popracować - dodał szkoleniowiec.
Rawia - z dziesięcioma punktami - jest na trzeciej lokacie. Tyle samo oczek na drugiej pozycji ma ekipa o nazwie Przemysław Poznań. Komplet - piętnaście punktów - wywalczyła Korona Piaski.
Rawia Walbet Rawicz - TMS Stella Luboń 4:2 (2:2)
Bramki: 1:0 - Molka (14'), 1:1 - (17'), 1:2 - (33'), 2:2 - Orłowski (35'), 3:2 - Marchewka (59'), 4:2 - Zaborowski (62')
Skład Rawii: Wosiek - Orłowski, Gill, Kubiak, Skrzypczak (75' S. Materkowski), Molka, Zaborowski, T. Wawrzyniak, P. Wawrzyniak (46' Walkowiak), Marchewka (65' Głowacz), Robak (88' Cugier)
W Red Box lidze okręgowej, Sarnowianka zremisowała na wyjeździe z GTS Phytopharm Klęką 2:2. Bramki dla przyjezdnych zdobyli Piotr Łakomy i Dorian Nawrot.
PKS Racot II Turew pokonał Awdańca Pakosław 3:0 w ramach Proton klasy A.
Jakie wyniki w sobotę zanotowały drużyny z powiatu rawickiego? Czytaj TUTAJ