reklama

Na terenie Rawicza archeolog szuka grobu wojennego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPracownia Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” prowadziła dziś prace w Rawiczu. Na skwerze u zbiegu ulic Spokojnej i Podmiejskiej szukali śladów masowego grobu z czasów wojennych, w którym miało zostać pochowanych 30 osób.
reklama

Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” zajmuje się poszukiwaniem grobów i mogił żołnierskich oraz cywilnych z okresu II wojny światowej w województwach: dolnośląskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, opolskim, wielkopolskim oraz zachodniopomorskim. Jej pracownikiem jest pochodzący z Rawicza Marcin Michalski. Dziś ze swoimi współpracownikami prowadził prace na terenie rodzinnego miasta. Czego szukali?

Masowy grób z czasów drugiej wojny w Rawiczu?

Prace poszukiwawcze przeprowadzano na skwerze u zbiegu ulic Spokojnej i Podmiejskiej dzisiaj (9 sierpnia). Poszukiwano grobu z końca drugiej wojny światowej, czyli z roku 1945.

Według relacji mieszkańca miasta, nieżyjącego już Edmunda Wojtkowiaka, w tym miejscu ma się znajdować grób 30 osób, w tym jednej kobiety. Wnioskujemy, że chodzi przede wszystkim o żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w ostatnich dniach działań wojennych na terenie Rawicza i okolic. Nasza pracownia zajmuje się tym regularnie. Tego typu prace prowadzimy na podstawie pozwoleń i zleceń Instytutu Pamięci Narodowej - relacjonuje Marcin Michalski.

reklama

Ciąg dalszy tekstu pod zdjęciami ↓

Jak uzyskano pozwolenie na poszukiwanie grobu?

Jak tłumaczy archeolog, uzyskanie pozwolenia na przeprowadzenie takich prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych odbywa się w ten sposób, że pracownia najpierw zwraca się do właściciela terenu o zgodę, a następnie po jej uzyskaniu występuje do Instytutu Pamięci Narodowej o zgodę na właściwe prace sondażowo-ekshumacyjne. W procesie uczestniczy też Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Poznaniu, Polski Czerwony Krzyż, Sanepid i urząd wojewódzki.

reklama

Teren, na którym dziś działano należy do gminy Rawicz.

Czy udało się coś znaleźć?

Prace ziemne prowadzone w Rawiczu trwały kilka godzin. Zdecydowano się je przeprowadzić, bo - jak mówi Marcin Michalski - podstawy były solidne. Ten sam mieszkaniec wcześniej wskazywał również groby zlokalizowane na terenie byłego cmentarza ewangelickiego przy osiedlu Sienkiewicza. Tam prace prowadzono w latach 90. i faktycznie znaleziono groby żołnierzy. Rawiczanin miał więc rację, dlatego jego kolejne wskazówki potraktowano poważnie.

Ten obszar jest na tyle nieduży, że jesteśmy w stanie za pomocą koparki zbadać go i zrobić rozeznanie. Głównie trafiliśmy na duże ilości śmieci, bo teren został przez lata mocno podwyższony do tego, który jest po przeciwnej stronie na cmentarzu. Nawieziono tu sporo gruzu, popiołu, ziemi, kilka starych szklanych butelek. Właściwego grobu nie znaleźliśmy - mówi Marcin Michalski.

reklama

Dopowiada, że gdyby jednak udało się coś znaleźć, obszar ten zostałby osłonięty i zabezpieczony, natomiast w następnym terminie ekipa zajęłaby się już wydobyciem szczątków. Z jego doświadczenia wynika, że ekshumacja około 30 osób zajęłaby dwa dni. 

Szczątki ofiar wojny, narodowości niemieckiej trafiłyby następnie na cmentarz wojenny właściwy dla danego obszaru. Dla powiatu rawickiego jest to cmentarz znajdujący się na terenie nekropolii komunalnej w Poznaniu Miłostowie.

Będą kolejne poszukiwania. Archeolog liczy na pomoc mieszkańców

To nie koniec działań, jakie pracownia zamierza przeprowadzić na terenie Rawicza. Będzie kontynuować poszukiwania na dawnym cmentarzu ewangelickim, przy Gazomecie, jak również przy torach w okolicy firmy Rawag. Być może Marcin Michalski wróci też na skwer przy ul. Spokojnej.

Apelujemy do wszystkich osób, które posiadają informacje na temat grobów wojennych, zapomnianych miejsc, gdzie spoczywają ofiary II wojny światowej, aby zgłaszały sie do nas z tymi danymi. Jeśli będzie podstawa, będziemy wdrażać wszelkie procedury i chcemy te relacje zbadać. Rocznie pracujemy w około 100 miejscach i wydobywamy szczątki około tysiąca osób - mówi Marcin Michalski. 

Jeszcze w tym roku pracownia "Pomost" będzie też szukać grobów na terenie byłego cmentarza ewangelickiego w Bojanowie.  

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama