Hyundaiem jechał kierowca z pasażerem. W niedzielę po południu mężczyzna chciał zaparkować pod sklepem w Konarach. Zrobił to jednak nieudolnie. Uderzył w stojak na rowery.
Kolizję zauważyli świadkowie, stojący pod sklepem. Zorientowali się, że kierowca może być nietrzeźwy. Zgłosili ten fakt policji. - Uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę, zabierając mu kluczyki - podkreśla Katarzyna Starczewska z KPP Rawicz. Kierowca nie chciał jednak pozostać na miejscu i czekać na przyjazd służb. Wybiegł z auta i oddalił się.
Do Konar udali się policjanci. Miejskogórecki dzielnicowy rozpoznał pozostawiony samochód. Pojechał do miejsca zamieszkania mężczyzny, na którego wskazali świadkowie. Policjant początkowo go jednak nie zastał. Natknął się na niego po chwili.
Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że za zderzenie ze stojakiem odpowiada 53-letni mieszkaniec gminy Miejska Górka. W momencie zatrzymania, maksymalnie do kilkunastu minut po zdarzeniu, był pijany. Miał blisko 2,6 promila alkoholu w organizmie. Trwa jednak weryfikacja, czy prowadził auto nietrzeźwy. Od 53-latka została pobrana krew do badań retrospektywnych. Dzięki nim ma być wiadomo, czy w chwili kolizji był trzeźwy.
Dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie powinien wsiadać za kierownicę. Miał bowiem cofnięte uprawnienia. Sprawą zajmie się sąd.
Wjechał w stojak na rowery. Świadkowie podejrzewali, że był nietrzeźwy
Opublikowano:
Autor:
Dawid Bela
| Zdjęcie: archiwum portalu
foto archiwum portalu
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.