Po kilkumiesięcznej działalności jako placówka covidowa, 21 czerwca szpital przestał być jednoimienny. Przywrócono funkcjonowanie oddziałów: wewnętrznego, chirurgicznego, intensywnej terapii oraz dziecięcego. Czynna jest też izba przyjęć, poradnie specjalistyczne oraz punkt RTG i tomograf. Ze względu na braki kadrowe, nie udało się odtworzyć oddziału ginekologiczno-położniczego. Kierownictwa szpitala zastrzega: to nie oznacza, że porodówka do Rawicza nie wróci.
Szpital w Rawiczu. Ginekologia w zawieszeniu
Jak poinformował na ostatniej sesji powiatowej prezes szpitala Tomasz Paczkowski, udało się uzyskać od wojewody zgodę na zawieszenie działalności oddziału ginekologicznego do końca sierpnia.
- Ten czas wykorzystujemy, żeby uruchomić oddział ginekologiczno-położniczy w takim wymiarze, jak do tej pory - dodał.
Szpital w Rawiczu ma problem z kadrą
Jak zaznaczył, odbyło się m.in. spotkanie z położnymi, które po przekształceniu szpitala w covidowy odeszły z pracy, ale niewykluczone, że wrócą do pełnienia wcześniejszych obowiązków.
- Rozmowy trwają właściwie od momentu, kiedy ci pracownicy odeszli - czyli przekształcenia nas w placówkę covidową. To była jedyna grupa, która taką decyzję podjęła i trzeba było się z tym zmierzyć - mówił Tomasz Paczkowski.
Jak utrzymywał, w sprawie znalezienia odpowiedniej kadry odbył już kilkadziesiąt rozmów. Zastrzegł, że najgorzej sytuacja wygląda w przypadku lekarzy.
- Ostatnio zostałem zaskoczony informacją o tym, że lekarz, który deklarował powrót na oddział, podpisał umowę w innym szpitalu. Dowiedziałem się o tym z mediów - przyznaje prezes szpitala.
Chodzi o Sławomira Ząbczyńskiego, który 15 czerwca objął posadę ordynatora oddziału ginekologicznego w szpitalu w Krotoszynie. Dlaczego rawicki położnik zdecydował się na pracę w sąsiedniej placówce? Nie wiadomo. Póki, co nie udało się z nim porozmawiać.
Jak przekazała „Życiu” Zuzanna Sokołowska, rzecznik prasowy rawickiego szpitala, choć od sesji minęło kilka tygodni, w kwestii powrotu oddziału nadal nic się nie zmieniło.
- Rozmowy trwają bezustannie. Nie chcemy, by zakres naszych świadczeń został uszczuplony - poinformowała. - Robimy wszystko, by wrócić do pełnej normalności - deklaruje z kolei prezes Tomasz Paczkowski.
Warto przeczytać: Lekarz z rawickiego szpitala: „Nigdy nie spotkałem się z taką ilością cierpienia i samotności”
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.