reklama

Bojanowo. Będzie nowy ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy dla OSP Sowiny?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: D. Bela

Bojanowo. Będzie nowy ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy dla OSP Sowiny? - Zdjęcie główne

Aktualny pojazd OSP Sowiny to Jelcz z 1993 roku | foto D. Bela

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOchotnicza Straż Pożarna z Sowin ma zapewnienie, że otrzyma 500 tys. zł dofinansowania do zakupu nowego ciężkiego wozu. Takie auto to jednak wydatek rzędu 1,5 mln zł. Czy samorząd dołoży resztę? Podobna sytuacja miała miejsce rok temu. Wówczas pojazd przepadł, bo gmina nie miała wkładu własnego.
reklama

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej opublikowała zestawienie jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, które w 2025 roku otrzymają dofinansowanie na zakup nowych samochodów ratowniczo-gaśniczych. W sumie do druhów i druhen z całego kraju mają trafić aż 262 nowoczesne pojazdy: 34 samochody ciężkie, 134 średnie i 94 lekkie.

- Decyzja o przyznaniu dotacji to efekt przeprowadzonego przez Komendę Główną PSP zobiektywizowanego procesu, opartego na analizie 10 jasno określonych kryteriów. Dofinansowanie otrzymały jednostki, które spełniły wszystkie wymagania formalne i operacyjne. (...) Samochody ratowniczo-gaśnicze są podstawowym narzędziem pracy strażaków – zarówno przy gaszeniu pożarów, jak i podczas interwencji drogowych, lokalnych podtopień czy innych zagrożeń. Nowoczesny sprzęt pozwoli znacząco zwiększyć gotowość operacyjną i skuteczność działań, a tym samym poprawi bezpieczeństwo mieszkańców lokalnych społeczności - czytamy w oficjalnej informacji.

reklama

 

Będzie nowy pojazd dla strażaków z OSP Sowiny?

Na liście jednostek, którym przyznano nowy ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy znalazła się Ochotnicza Straż Pożarna w Sowinach, w gminie Bojanowo.

- Cieszymy się niezmiernie, że Komenda Główna PSP zaakceptowała nasz wniosek. Nowy wóz ratowniczo-gaśniczy to zaawansowany technologicznie sprzęt, który znacząco podniesie efektywność działań ratowniczych i gaśniczych. Dzięki niemu druhowie z OSP Sowiny będą mogli szybciej i skuteczniej reagować na wszelkie zagrożenia, ratując życie i mienie mieszkańców. Czekamy z niecierpliwością na moment, kiedy nowy wóz oficjalnie zasili flotę wozów strażackich w naszej gminie - zaznaczają władze gminy Bojanowo.

reklama

 

Strażacy się cieszą. Gmina znajdzie pieniądze?

Znalezienie się jednostki na liście zakwalifikowanych do dofinansowania wcale nie oznacza jeszcze, że auto będzie. Wsparcie z budżetu państwa wynosi do 500 tys. zł, a jak się dowiedzieliśmy koszt zakupu ciężkiego wozu wynosi około 1,5 mln zł. Samorząd musi więc znależć w swojej kasie 1 mln zł lub postarać się o środki w jeszcze innych źródłach.

Przypomnijmy, że zakup auta był już blisko w przeszłości. Wtedy gmina miała dołożyć kilkaset tysięcy złotych, ale mimo deklaracji, że kasa będzie, nie została ona zabezpieczona w budżecie i w konsekwencji samochód trafił do innej jednostki w kraju.

Póki co, w budżecie Bojanowa nie zarezerwowano środków na taką inwestycję. Czy zostaną one zapewnione? 

reklama

- Bardzo się cieszymy z tej wiadomości. Jestem o tym przekonany, że tym razem uda się to przedsięwzięcie sfinalizować i przeprowadzić je tak, jak należy. Od minionego roku zabiegam o to, by ta niefortunna sytuacja się nie powtórzyła. Mam zapewnienie pani burmistrz i wiceburmistrz, że tym razem wszystko się uda. Decyzję o zabezpieczeniu środków i zmianie uchwały budżetowej będą musieli ostatecznie podjąć radni. Ma to się wydarzyć na jednej z kolejnych sesji. Wierzę, że ich decyzja będzie dla nas korzystna, tym bardziej, że na realizację projektu i rozliczenie się z niego mamy czas do końca roku - mówi Krzysztof Smędzik, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Sowinach.

  • W minionym roku OSP Sowiny odnotowała 27 wyjazdów, czyli średnio brała udział w akcji raz na około dwa tygodnie. W tym roku interweniowała 5 razy.
 

reklama

Bojanowscy ochotnicy mają, ale nie korzystają

Poprzednio z nowego auta cieszyli się strażacy ochotnicy z Bojanowa. Jego uroczyste powitanie odbyło się w listopadzie minionego roku. 

Tu też sytuacja nie jest prosta. Auto jest, ale... średni samochód ratowniczo-gaśniczy nie parkuje w bojanowskiej remizie, bo się w niej nie mieści, ale w innym miejscu. W związku z tym nie jest wykorzystywany do akcji. Rozbudowa remizy co prawda znalazła się planach inwestycyjnych gminy, ale nie wiadomo, kiedy ona nastąpi.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo