reklama

Bojanowo. Czy jest szansa, że budynek dawnej restauracji "Centralna" zmieni wygląd?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: J. Miśkowiak

Bojanowo. Czy jest szansa, że budynek dawnej restauracji "Centralna" zmieni wygląd? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

foto J. Miśkowiak

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościBojanowski rynek należy do najładniejszych w powiecie. Nie brakuje na nim zieleni, kolorowych kwiatów, a i budynki usytuowane dookoła niego - w większości - dobrze się prezentują. Wyjątek stanowi siedziba dawnej restauracji "Centralna", której wygląd straszy przechodniów i przejezdnych, a dodatkowo stan techniczny obiektu budzi duże wątpliwości.
reklama

Kamienicy, o której mowa nie trudno przeoczyć. Okazała nieruchomość znajduje się po prawej stronie bojanowskiego rynku (jadąc w stronę Leszna), przy skrzyżowaniu z ulicą 17 Stycznia.

To budynek dawnego Hotelu „Pod Koroną”, w którym podróżujący mogli korzystać z miejsc noclegowych, a także przyhotelowej restauracji. Przed hotelem stał nawet dystrybutor paliwa, zlikwidowany po wyzwoleniu, w roku 1945. W późniejszych latach znajdowała się tam restauracja „Centralna”. W obiekcie, który przez lata należał do gminej spółdzielni, funkcjonował także sklep meblowy oraz żelazny.

 

 

Od wielu lat budynek stoi pusty, a jego stan pogarsza się z każdym rokiem. Szyby we frontowych oknach są zamalowane białą farbą. W większości pozostałych okien wcale ich nie ma. Zostały wybite, a otwory w prowizoryczny sposób zabezpieczono - zamurowano lub zakryto pleśniejącymi już płytami. Elewacja i tynki odpadają płatami. 

reklama

W "Centralnej" miały powstać lokale handlowe

Kilka lat temu znalazł się jednak nowy nabywca "Centralnej". Kupiła go leszczyńska spółka, która planowała remont kamienicy. W połowie lutego 2019 roku na jednym z portali pojawiło się ogłoszenie dotyczące... wynajęcia lokali w budynku pod handel lub usługi. Załączono do niego zdjęcia przedstawiające obecny wygląd budynku oraz wizualizację. Jak napisano, parter to 350 m2 z możliwością podzielenia na mniejsze lokale, podobna powierzchnia jest na piętrze. Skontaktowaliśmy się z właścicielem spółki, ale ten nie potrafił dokładnie powiedzieć, kiedy remont miałby się rozpocząć.

- Wszystko zależy od zainteresowania. Dlatego właśnie zdecydowałem się zamieścić ogłoszenie. Byłoby dobrze, gdyby najpierw znaleźli się najemcy, konkretnie określili, jaką działalność chcieliby prowadzić, a co za tym idzie, jakie prace należałoby wykonać - mówił właściciel spółki, który nie zgadzał się na podanie swojego nazwiska. - Liczę na to, że znajdą się zainteresowani współpracą - dodał.

reklama

Nowy właściciel, nowe plany

Ostatecznie kamienica została sprzedana innej firmie. Nowy inwestor, w sierpniu 2019 r., także zapewniał, że budynek odzyska swój dawny blask. Planował przerobić jego wnętrza na nowoczesne mieszkania. Przed pandemią wewnątrz budynku rozpoczęły się nawet jakieś prace i wszyscy liczyli, że obiekt zyska nowe życie.

Tak się jednak nie stało. Od kilku lat kamienica stoi pusta, a jej stan coraz bardziej się pogarsza. 

Burmistrz pyta właściciela i nadzór budowlany

Choć władze gminy także bardzo chciałyby, żeby "Centralna" w końcu przeszła metamorfozę, to niewiele mogą zrobić w tej kwestii. Nieruchomość jest własnością prywatną. Podjęto jednak pewne starania w tej sprawie. Jak poinformowała nas burmistrz Paulina Wolsztyniak, wysłane zostało stosowne pismo w tej sprawie do Powiatowego Nadzoru Budowalnego w Rawiczu oraz do właściciela budynku - z zapytaniem o dalsze plany.

reklama

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego: "Działamy w ramach naszych kompetencji, ale nie odpuszczamy"

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Rawiczu, Paweł Moryson, informuje, że stanem obiektu przy bojanowskim rynku zajmuje się od lat. Współpracował w tej sprawie jeszcze z poprzednimi burmistrzami miasta - Maciejem Dubielem i Józefem Zuterem.

Podkreśla, że właściciele budynku zazwyczaj stosowali się do zaleceń PINP i zabezpieczali "Centralną" w taki sposób, by nie zagrażała bezpieczeństwu mieszkańców. Aktualny właściciel także otrzymał pismo, w sprawie przeprowadzenia przez inspektora kontroli budynku, ale korespondencji nie odebrał.

- Bez tego nie możemy przeprowadzić kontroli, wizji lokalnej. Działamy w ramach swoich kompetencji, które określają przepisy, ale tematu nie odpuszczamy - zapewnia Paweł Moryson.

reklama

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo