Miejska gra plenerowa ma start i metę na szkolnym boisku, a stacje z poszczególnymi zadaniami do wykonania są rozstawione po całym mieście. Tym razem kilkanaście zespołów dowodzonych przez nauczycieli lub rodziców musiało rozwiązywać zagadki na ul. Tylnej, na rynku, w amfitetrze, przy dworcu kolejowym i w okolicy ośrodka zdrowia. Liczył się czas pokonania trasy, ale przede wszystkim liczba zdobytych punktów.
Na przemierzenie trasy i rozwiązywanie zadań przewidziano maksymalnie 1,5 godziny.
W tym roku królowała matematyka, bo większość zadań dotyczyła właśnie tego przedmiotu i taką nazwę zabawa nosiła: "Spotkanie z królową".
Trzeba było ułożyć tangram, rozwiązać zadanie tekstowe dotyczące wycieczki autobusowej do Rawicza, zmierzyć ławki w amfiteatrze i obliczyć, ile zmieści się tam osób, obliczyć koszty zakupu produktów potrzebnych do upieczenia ciasta, rzucić woreczkiem na określoną odległość, ułożyć domino, domyślić się ile orzechów zmieściło się w wielkim słoju. Zadania należało rozwiązać w miejscu, w którym je otrzymano, ale kolejność ich wykonania była dowolna.
- Matematyka to królowa nauk, wcale nie jest taka trudna, a w życiu bardzo przydatna - zaznaczała Maria Gościniak, nauczycielka, jedna z inicjatorek całej akcji.
Na mecie na wszystkich czekały pamiątkowe dyplomy oraz małe maskotki w postaci kotków. Najlepsi otrzymali także drobne upominki. W międzyczasie dzieci chętnie grały w różnego rodzaju gry logiczne i wspólnie spędzały czas na świeżym powietrzu.