Boże Ciało w Rawiczu
Tradycyjnie, procesja Bożego Ciała w Rawiczu odbyła się pomiędzy dwoma rawickimi parafiami. Jej uczestnicy - po mszy św. odprawionej w kościele pw. Chrystusa Króla i Zwiastowania NMP - wyruszyli do czterech ołtarzy. Pierwszy z nich znajdował się przy Domu Zakonnym Sióstr Elżbietanek, kolejne dwa na rynku, a ostatni - przy kościele pw. św. Andrzeja Boboli. Przy pierwszych dwóch ołtarzach o oprawę muzyczną zadbał chór św. Wojciecha, a przy trzecim i czwartym - chór Miriam.
- Boże Ciało - święto szczególnej wdzięczności Panu Jezusowi, że pozostaje razem z nami pod postacią chleba i wina - mówił ks. prałat Wojciech Prostak, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla i NMP w Rawiczu. - W tej hostyi jest Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy. Kiedy dzisiaj idziemy w procesji Bożego Ciała, warto postawić sobie to pytanie: kim dla mnie jest dzisiaj Jezus Chrystus?
Jak co roku, w uroczystości wzięły udział chorągwie, sztandary i feretrony. Nie brakowało dzieci pierwszokomunijnych w swych strojach. Dziewczynki sypały kwiatki. Wielu mieszkańców przybrało też okna emblematami religijnymi.
Na zakończenie, za przygotowanie ołtarzy, śpiew i uczestnictwo w procesji dziękował ks. Adrian Paczkowski, wikariusz z parafii pw. św. Andrzeja Boboli.
- Chcielibyśmy Panu Bogu podziękować za nie tylko piękną pogodę, ale przede wszystkim za was, za to, że jesteście - mówił ks. Adrian Paczkowski, zwracając się do wiernych. - Póki jest kapłan, póty jest eucharystia. Póki jest Kościół, póty jest życie wieczne - dodał.
Duchowny udzielił też błogosławieństwa na cztery strony świata.