Niespełna 330 tys. zł pochłonęła policyjna inwestycja. Miejskogórecki rewir dzielnicowych przeszedł, m.in. termomodernizację i zyskał nową elewację. Prace wewnątrz obiektu zaplanowano na ten rok.
Budynek mieści się przy ul. Kobylińskiej. Powstał w latach 70-tych poprzedniego wieku. Trudno go nie zobaczyć, wjeżdżając do miasta od strony Krotoszyna. Od lat nie stanowił jednak wizytówki miasta. - To koszmarny budynek. Szpeci i straszy - mówił w 2017 roku burmistrz Miejskiej Górki Karol Skrzypczak o siedzibie dzielnicowych. Dodał, że budynek absolutnie nie przystawał do czasów obecnych. - Ewentualna modernizacja lub zmiana siedziby wymagałaby dużych nakładów finansowych - przyznał wtedy Komendant Powiatowy Policji, insp. Radosław Matysiak.
Szansa na remont pojawiła sie w 2019 roku. Wtedy zadanie pod nazwą "Posterunek Policji w Miejskiej Górce - termomodernizacja oraz przebudowa budynku" zostało ujęte w rządowym programie inwestycyjnym. Inwestycję przeprowadzono w 2020 roku. - Wybierając obiekt do remontu, kierowano się jego stanem technicznym uwzględniając również polepszenie warunków pracy oraz lepszego dostępu dla każdego obywatela, likwidując bariery architektoniczne - poinformował podkom. Piotr Garstka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Do tej pory zakończono pierwszy etap prac. Przeprowadzono, m.in. termomodernizację, wymianę elewacji, okien, drzwi zewnętrznych, bram garażowych czy przebudowę strefy wejściowej do budynku. - W 2021 roku przewidujemy poprawę warunków pracy policjantów w rewirze. Remont obejmie wtedy pomieszczenia biurowe. Myślę, że to już będzie standard na wysokim poziomie. Chcemy, by osoby, które przyjdą do tego budynku, czuły się komfortowo - zaznacza insp. Radosław Matysiak.
- Różnica jest kolosalna między tym, co było, a tym, co jest. Moja ocena jest pozytywna. Słyszę też opinie mieszkańców, którym podobają się kolory. Są ładne i stonowane - ocenił w grudniu 2020 roku burmistrz Karol Skrzypczak.
Inwestycja została zrealizowana przez firmę z powiatu górowskiego i pochłonęła niespełna 330 tysięcy złotych. Środki na to zadanie pochodziły z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ( w Poznaniu i budżetu państwa.