Kobieta kierująca białym volkswagenem golfem jechała wczoraj (17.04.2024 r.) S5 od strony powiatu trzebnickiego. Miała problem z utrzymaniem samochodu na jednym pasie.
Za nią jechał inny kierowca. Jego zdaniem, kobieta musiała być pijana. Mężczyzna poinformował o tym służby. Dyżurny rawickiej komendy zgłoszenie odebrał około godz. 12.30.
- Kierująca volskswagenem stwarzała realne zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowa KPP Rawicz. - Zgłaszający został poproszony o współpracę, monitorował trasę kobiety do czasu, aż pojawił się policyjny patrol. Kobieta z białego golfa nie zareagowała na sygnały do zatrzymania podawane przez policjantów. Uciekała ulicami Rawicza, nie stosując się do obowiązujących przepisów oraz znaków. Stwarzała sytuacje, które były realnym zagrożeniem dla pieszych oraz innych uczestników ruchu - dodaje.
Policyjny pościg za autem ulicami Rawicza
Patrol, który rozpoczął pościg, nie zdołał zatrzymać kobiety. Policjanci poprosili o wsparcie kolegów. Kiedy uciekinierka znalazła się w sytuacji bez wyjścia - na ul. Sienkiewicza - zatrzymała się.
- Zamknęła się jednak w samochodzie i w żaden sposób nie reagowała na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy. Policjanci zostali zmuszeni do wybicia szyby, by dostać się do wnętrza pojazdu i zatrzymać kobietę - dodaje policjantka.
Zarzuty dla wrocławianki, kótra w Rawiczu uciekała przed policją
34-letnia mieszkanka Dolnego Śląska została osadzona w policyjnym areszcie. Przeprowadzono pierwsze czynności.
- W aucie, którym kierowała policjanci znaleźli niewielkie ilości narkotyków, natomiast w jej miejscu zamieszkania zostało znalezione 8,5 grama amfetaminy oraz pół tabletki ecstasy - wymienia asp. sztab. Beata Jarczewska. - Kobieta już usłyszała zarzuty z kodeksu karnego: kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości - badanie wykazało ponad 0,8 promila alkoholu we krwi. Wszystko wskazuje na to, że kierowała również pod działaniem substancji psychotropowych. Odpowie również za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę przed policyjnym patrolem. Kobiecie już odebrano prawo jazdy na minimum 3 lata. Kolejny zarzut, jaki usłyszała doptyczył posiadania narkotyków. Czeka ją również szereg konsekwencji za wykroczenia, jakich się dopuściła w czasie jazdy, m.in za niestosowanie się do znaków i przepisów drogowych oraz stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, kierując po użyciu alkoholu. Pojazd, jakim jechała, nie miał wymaganych badań technicznych - dopowiada.
Wobec wrocławianki został zastosowany dozór. Kobieta dwa razy w tygodniu - w wyznaczone dni - będzie miała obowiązek stawiać się w jednostce policji we Wrocławiu.
- Skrajna nieodpowiedzialność wrocławianki mogły doprowadzić nawet do katastrofy. Tego typu zachowania są naganne. Na szczęście, dzięki właściwej postawie, reakcji oraz zaangażowaniu kierowcy, który powiadomił nas o tym fakcie możemy mówić, że jej uniknęliśmy. Uważamy, że zachowanie mężczyzny jest godne naśladowania, bo przecież każdemu z nas powinno zależeć na bezpieczeństwie w ruchu drogowym. Zapewne każdy z nas sobie życzy, abyśmy my sami, oraz nasi najbliżsi, mieli tyle samo szczęśliwych powrotów co wyjazdów - podsumowuje asp. sztab. Beata Jarczewska.
Kobiecie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TAKŻE: 
