Co roku wysyła ponad 30 kartek świątecznych i noworocznych [FILM]

Ireneusz Mikołajewski co roku własnoręcznie pisze życzenia świąteczne i noworoczne na kartkach pocztowych i wysyła je do swoich znajomych w Polsce i do wielu zakątków świata. Liczy też, że od nich otrzyma życzenia na pocztówkach, bo je kolekcjonuje.

Kartek z życzeniami na Święta i Nowy Rok ma już kilka tysięcy. Pochodzą z całego niemal globu, a to tylko część wszystkich pocztówek, które ma w swoich zbiorach.

- Część, tych najstarszych, przedwojennych trzymam w albumach. Większość mam zgromadzone w piwnicy, którą moja małżonka pozwoliła mi przeznaczyć na zbiory - przyznaje hobbysta.

Ireneusz Mikołajewski to znany w regionie miłośnik ziemi jutrosińskiej, kustosz miejscowego muzeum, a także radny. 

W jego zbiorach znajdują się nie tylko kartki pocztowe i telefoniczne, ale też starodruki i znaczki pocztowe. Posiada kilkadziesiąt telegramów weselnych, często zawierających patriotyczne przesłanie. W swojej kolekcji ma stare zegary, żelazka z duszą, butelki, przeszło 100-letnie puszki, odznaczenia oraz stary księgozbiór z XVIII-wiecznym eksponatem. - Z 1890 roku mam książkę o tematyce myśliwskiej oprawioną w białą skórę, którą prawdopodobnie Potocki podarował księciu Czartoryskiemu. Ze starych ksiąg często korzystają nauczyciele i studenci piszący prace dyplomowe i magisterskie - opowiada Mikołajewski.

Ireneusz Mikołajewski zbiera też papalia i monety - głównie 2-złotówki. Najstarszą ma z XVII wieku. W jutrosińskim mieszkaniu ma też kolekcję... słoni.

Deltiologią* zajmuje się już od dzieciństwa. Swoje pierwsze pocztówki pozyskiwał w... skupie makulatury, gdzie był stałym gościem.

PRZED NASZĄ KAMERĄ PAN IRENEUSZ PREZENTUJE CZĘŚĆ SWOICH ZBIORÓW. ZOBACZ FILM

*Deltiologia (filokartystyka) – Hobby polegające na kolekcjonowaniu pocztówek. Jest tak stare, jak stara jest tradycja wysyłania kartek pocztowych. Złote lata widokówek przypadały na XIX wiek i pierwszą połowę XX wieku. W Niemczech mówiono wówczas, że jeśli pociąg, którym podróżujesz, zatrzymuje się na jakiejś stacji na tyle długo, aby wysłać z niej kartkę, trzeba to zrobić. Wysyłano je i później kolekcjonowano tak zapamiętale, że już w XIX wieku zaczęto wydawać czasopisma dla zbieraczy widokówek.