W 2024 roku Wiesław Ceglarek obchodzi 60-lecie swojej kariery sportowej - od zawodnika do prezesa, a Towarzystwo Koleżeńskie Bojanowiaków świętowało 100-lecie istnienia, więc bojanowianin postanowił zorganizować imprezę - zabawę taneczną, dyskotekę - jak za dawnych lat, gdy on sam bywał na nich Dj'em Funio. I tak właśnie było wczoraj (29 czerwca) w bojanowskim amfiteatrze.
Dj Funio przyciągnął bardzo liczne grono uczestników, a wydarzenie wspólnie z nim otworzyły burmistrz Bojanowa Paulina Wolsztyniak, jej zastępca Katarzyna Sadowska oraz Daria Głuszek - dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji.
Paulina Wolsztyniak nie tylko życzyła wszystkim udanej zabawy, ale sama jako jedna z pierwszych ruszyła na parkiet.
Dj Funio wielokrotnie zaznaczał, że muzyka powinna być lekka, łatwa i przyjemna, tak by każdy mógł się przy niej pobawić. I tak właśnie było. Parkiet był zapełniony - dotarli mieszkańcy miasta, a nawet okolicznych gmin, była ekipa z wieczoru panieńskiego oraz goście rodem z 1984 roku, którzy swoim wejściem zrobili furorę.
- To miał być powrót do przeszłości - to jesteśmy! Przybyliśmy prosto z lat 80 i będziemy się bawić, tak jak wtedy - zaznaczali bojanowianie, których trudno było nie zauważyć. Było jak w latach 80 - dresy z tzw. kreszu, frotowe opaski i panterkowe komplety.
Dj Funio pilnował, by każdy się wyszalał, a za sterami konsolety usiadł także DJ Głuszkin i wspólnie dbali o dobór utworów. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Tarchalinie zapewniły coś dobrego do jedzenia, a w rolę mistrza grillowania wcielił się tym razem przewodniczący rady miejskiej Marcin Triebs. Okazało się, że nic więcej nie trzeba.
- To była najlepsza impreza. Oby pierwsza, ale nie ostatnia - podkreślali jej uczestnicy.
Zadowoleni są także współorganizatorzy wydarzenia.
- Wiesław Ceglarek dzięki swojej niezastąpionej charyzmie i energii zapełnił caluteńki amfiteatr. Panie Wiesiu, czapki z głów dla pana i śmiało możemy powiedzieć - czekamy na więcej! - przyznaje Daria Głuszek, szefowa GCKSTiR.