Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 21.00 na drodze wojewódzkiej nr 309 (dawnej "piątce"). Na wysokości Wydartowa Drugiego kierujący volkswagenem polo stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas, dachował w polu kukurydzy, po czym... oddalił się.
Gdy na miejsce dotarli policjanci, nikogo w środku ani w pobliżu auta nie znaleźli. W wyniku przeprowadzonych czynności ustalili, kto prowadził pojazd.
Po pewnym czasie o pomoc w poszukiwaniach poproszono strażaków. Na miejsce zostali zadysponowani druhowie z Izbic i Sarnowy oraz zastęp z JRG Rawicz. Przeczesywali pobliskie pola, ale nikogo nie znaleźli. Po północy strażacy zakończyli swoje działania.
Rano mężczyzna został odnaleziony przez policjantów w miejscu zamieszkania. Był nietrzeźwy.
Z naszych ustaleń wynika, że zostaną przeprowadzone, m.in, badania retrospektywne. Mają one dać odpowiedź, czy w chwili kierowania autem mieszkaniec gm. Bojanowo był trzeźwy.