Jakiś dowcipniś upodobał sobie, że będzie wywoływał alarmy bombowe w przedszkolach w całej Polsce. Już kilkanaście razy informacje o rzekomych ładunkach wybuchowych gotowych do odpalenia trafiły drogą mailową do rawickich placówek.
- Za każdym razem po weryfikacji, powiadomienia okazały się fałszywe. Alarmy zostały odwołane ze względu na niskie prawdopodobieństwo zgłaszanych informacji - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy rawickiej policji.
Do podobnego zdarzenia doszło w piątek rano 26 marca. Dyrekcja przedszkola w Miejskiej Górce odebrała anonimowego maila z zawiadomieniem, że w plecaku jednego z dzieci umieszczono bombę. Na miejsce zadysponowano patrol policji oraz trzy jednostki straży pożarnej. Także tym razem ograniczono się do przeszukania pomieszczeń i plecaków dzieci.
- Dzieci ze względu na pandemię nie przychodzą do przedszkola z plecakami. Młodsze mają je w szafkach od września, więc było mało prawdopodobne, że ktoś mógł coś wnieść- mówi Mirella Drabik, dyrektor przedszkola.
Do placówki od października już pięć razy docierały maile o zagrożeniach.
- Za każdym razem musimy to zgłaszać służbom, następuje zamieszanie, dzieci przeżywają stres. To zawsze w jakiś sposób dezorganizuje pracę naszego przedszkola - przyznaje dyrektor.
Tym razem również nie stwierdzono żadnego zagrożenia, więc nie zarządzono ewakuacji. Policja prowadzi czynności mające na celu ustalenie tożsamości przestępcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.