Gmina Miejska Górka od lat współpracuje z zagranicznymi samorządami. Utrzymuje regularne kontakty z czeską Dobruską i węgierskim Abrahamhegy. W czerwu 2009 podpisano także umowę z ukraińską gminą Turbiw, leżącą w rejonie lipowieckim obwodu winnickiego (środkowa część Ukrainy). Miejscowość datowana jest na 1545 rok. W XVII wieku było to prywatne miasto szlacheckie - należące do kasztelana krakowskiego Jerzego Zbaraskiego. Status osiedla typu miejskiego Turbiw posiada od 1956 roku.
W ostatnich latach kontakty z gminą Turbiw zostały jednak rozluźnione. Wszystko wskazuje jednak na to, że znów się zacieśniają. Dwunastosobowa delegacja z Ukrainy - na czele z merem Igorem Sotsa - przebywa właśnie w Miejskiej Górce.
Jaki jest cel wizyty delegacji z Ukrainy w Miejskiej Górce?
Kiedy 16 lat temu oba samorządy zawiązywały kontakty partnerskie, ustalono, że współpraca będzie opierać się na:
- wymianie doświadczeń i kontaktów z zakresu działalności samorządowej,
- wymianie kulturalnej oraz nawiązywaniu kontaktów w zakresie kultury i sztuki
- nawiązaniu współpracy w takich obszarach jak: przemysł, rolnictwo, rozwój turystyki, sportu, edukacji.
W międzyczasie, jak podkreśla burmistrz Miejskiej Górki, sporo się na Ukrainie wydarzyło i zmieniło. Przede wszyskim Turbiw przeszedł reformę administracji, ma też nowe władze.
- Przeprowadzona u nich reforma samorządowa spowodowała, że funkcjonują na zasadzie naszego modelu samorządu, czyli mniejsze miejscowości są skupione wokół jednej dużej, a wcześniej to działało podobnie jak we Francji. Ich gmina ma 16 000 mieszkańców, a powierzchnię 400 km kwadratowych i zupełnie inne uwarunkowania - mówi Karol Skrzypczak. - Powodem ich wizyty jest przyjrzenie się temu, jak funkcjonuje gmina, jak jest finansowa, zarządzana, jakie stosuje rozwiązania.
Delegacja z Ukrainy przygląda się, jak funkcjonuje gmina
Zaznacza, że do wizyty doszło na prośbę strony ukraińskiej.
- Nie dziwię się im. Oni chcą się od nas uczyć, tak samo jak my robiliśmy to 30 lat temu i jeździliśmy oglądać różne rozwiązania np. do Holandii - mówi Karol Skrzypczak. - Gościmy mera i jego zastępcę, dyrektorów kilku tamtejszych jednostek organizacyjnych - dopowiada.
Program wizyty jest dość napięty. Delegacja odwiedza urząd i jego jednostki, szkoły, hale sportowe, boiska, remizy, przychodnie. Dziś oglądała także nowe przedszkole i żłobek. W międzyczasie Ukraińcy spotykają się z urzędnikami, radnymi i przedstawicielami różnych organizacji.