Hazacki Hubertus odbywa się po raz drugi. W tym roku frekwencja była większa, a pogoda dopisała zdecydowanie bardziej niż przed rokiem, kiedy to temperatura wynosiła zaledwie 4 stopnie. Organizatorzy dołożyli wszelkich starań, by Hubertus organizowany na hazackiej ziemi był pozytywnie odebrany przez jego uczestników.
Paradą ruszyli na polanę
Uczestnicy zebrali się o 10:00 na jednej z posesji w Zielonej Wsi, później wspólnie udali się na polanę z małym przystankiem w pobliskim lesie, gdzie to przygotowano pierwszą atrakcję dla najmłodszych - szukanie lisa. Zabawa sprawiła wiele radości najmłodszym. Dla zdobywcy liska czekał pluszak oraz mała nagroda. Następnie parada dotarła na polanę, a tam czekały kolejne atrakcje.Organizatorzy zapewnili mnóstwo rozrywek. Najważniejszą była "Pogoń za lisem". Kilkunastu jeźdźców walczyło o chwycenie kity. Zdobywca został przez wszystkich nagrodzony oklaskami i pochwałami. Na wszystkich zgromadzonych czekał poczęstunek w bardzo miłej atmosferze. Dzieciaczki miały zapewnioną rozrywkę poprzez różne konkurencję, malowanie, granie w gry oraz wyścig z happy horsami. Nie zabrakło także tradycyjnej biesiady.
Biesiadę nastrajały dźwięki muzyki. Spotkanie pozwoliło na integrację zgromadzonych osób. Bufet przygotowały Panie i Panowie z Koła Gospodyń Wiejskich w Zielonej Wsi "Nagietkowe Wariacje" - przekazują organizatorzy.
Hubertus na Hazach na pewno można zaliczyć do udanych. Czy będzie kolejna edycja? Organizatorzy zdecydowanie odpowiedzieli: Do zobaczenia za rok!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.