Pracowitą noc mieli rawiccy strażacy. Przed godziną 1:00 dyżurny straży otrzymał dwa zgłoszenia o pożarach. Pierwszy wybuchł w Sowinach, gdzie spaliła się oborostodoła. Drugi z kolei miał miejsce na rodzinnych ogródkach działkowych w Rawiczu w pobliżu dworca PKP.
\r\n
O godzinie 0:47 do straży wpłynęło zgłoszenie o pożarze oborostodoły w Sowinach. Na miejsce zadysponowano w sumie trzy jednostki straży: z Rawicza, Bojanowa i Sowin. Całkowitemu spaleniu uległa drewniana konstrukcja dachu i magazynowany tam sprzęt rolniczy, siano i zboże. Zagrożenie było duże, ponieważ tuż obok, w zwartej zabudowie znajdował się garaż, druga stodoła oraz budynki mieszkalne. Straty wstępnie oszacowano na 50 tysięcy złotych. Akcja gaśnicza, a później rozbiórkowa trwała ponad sześć godzin.
Drugie zdarzenie, które wpłynęło do straży o godzinie 0:48 dotyczyło pożaru altanki działkowej w okolicach ulicy Piłsudskiego. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że drewniany budynek był już cały w ogniu. W akcji brał udział zastęp z JRG w Rawiczu. Po powrocie do komendy, straż otrzymała kolejny telefon. Tym razem płonęła altanka od ulicy Dworcowej. Ponownie wysłano na miejsce zastęp gaśniczy. W obydwóch przypadkach straty oszacowano w sumie na 2 tysiące złotych. Jak podaje kpt. Bonifacy Skrzypczak, dowódca JRG, prawdopodobną przyczyną powstania pożarów było zaprószenie ognia przez osoby nieznane. Nie wyklucza się także podpalenia. (kac)
Dwa pożary w tym samym czasie
Opublikowano:
Autor: Anna Gogołkiewicz
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE