Od lat upamiętniają Marka Ratajczaka - zmarłego tragicznie pasjonata turystyki
Marek Ratajczak od niemal trzydziestu lat związany był zawodowo z gminą Miejska Górka. Przez kilka lat pełnił funkcję inspektora oświaty i wychowania w Urzędzie Miasta i Gminy w Miejskiej Górce. W połowie 1990 r. rozpoczął pracę w Szkole Podstawowej w Miejskiej Górce, a 1 września 2004 r. został jej dyrektorem. Przez 2 lata pracował też na stanowisku dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Śmiglu, a także jako instruktor kulturalno-wychowawczy w Miejsko-Gminnym Domu Kultury w Rawiczu.
Był cenionym przez uczniów i współpracowników nauczycielem języka polskiego i dyrektorem szkoły. Współpracował z OKSiAL, gdzie jako miłośnik fotografii przez długi czas prowadził sekcję fotograficzną, organizował wystawy i konkursy, a także współredagował gazetę „Wiadomości miejskogóreckie”. Wspólnie z ośrodkiem kultury promował turystykę rowerową wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Był współzałożycielem Towarzystwa Turystycznego „Tramp” i pomysłodawcą rajdów: „Rowerem po zdrowie”, „Śladami Adama Mickiewicza po Ziemi Leszczyńskiej”, „Rajdu Rowerowego Niepodległości”, „Kręcimy z jesienią” oraz cyklu rajdów wokół polskich województw.
Był także wieloletnim prezesem chóru im. Karola Kurpińskiego w Sarnowie.
Cała gmina pogrążona w żałobie. "Miał coś takiego w sobie, co działało jak magnes dobroci"
Następnego dnia po wypadku flagi na urzędzie i instytucjach publicznych w gminie Miejska Górka przyozdobiono kirem. Uczniowie na znak żałoby ubrali ciemne spodnie i białe koszule. Do końca roku szkolnego odwołano wszelkie konkursy i imprezy rozrywkowe.
- Był niezwykle ceniony przez uczniów i współpracowników. Miał szerokie grono kolegów i przyjaciół, z którymi realizował swoje pasje. Był człowiekiem pełnym inicjatywy i pozytywnej energii, pogodnym i życzliwym dla innych, darzonym szacunkiem przez społeczność. Odszedł, ale w naszej pamięci zostanie na zawsze - zaznaczał po śmierci Ratajczaka Karol Skrzypczak, burmistrz Miejskiej Górki,
- Miał coś takiego w sobie, co działało jak magnes dobroci. Marek przyciągał do siebie ludzi, z którymi się spotykał. Był to człowiek, który miał specyficzne poczucie humoru, świetne podejście do dzieci i młodzieży. Doskonale łączył swoje liczne obowiązki. Był tą osobą, na którą się czekało i chętnie gościło - mówił z kolei Marek Stach, dyrektor Ośrodka Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Miejskiej Górce.