Pakosławska rada gminy postanowiła, że od lipca członkowie OSP będą otrzymywać wyższy ekwiwalent pieniężny za udział w akcjach i szkoleniach - odpowiednio 20 i 10 zł. Do tej pory było to 10 i 5 zł. Początkowo proponowano, by stawkę podnieść na 16 i 8 zł, jednak ostatecznie radni zdecydowali o 100-procentowej podwyżce.
- Podniesienie ekwiwalentu jest wynagrodzeniem dla strażaków za ich trudy i niedogodności podczas uczestniczenia w zdarzeniach i bardzo dziękuję radzie oraz wójtowi za tę decyzje - komentuje Wacław Organistka, pakosławski komendant gminny OSP.
Kto ustala stawkę?
Wysokość ekwiwalentu ustala w poszczególnych samorządach rada gminy - w drodze uchwały. Nie może on przekraczać 1/175 przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego przez prezesa GUS, przed dniem ustalenia ekwiwalentu. Obecnie stawka maksymalna może wynieść około 31 zł, niezależnie czy strażak bierze udział w akcji czy szkoleniu. - W naszym powiecie przyjęło się, że rozgraniczany jest ekwiwalent wypłacany za udział w akcji z uczestnictwem w szkoleniu - mówi mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.Przypomina, że kilkanaście lat temu na jednym ze spotkań samorządowcy podjęli decyzję o ujednoliceniu stawek ekwiwalentu na 10 i 5 zł.
- Z czasem jednak podwyższono wysokość ekwiwalentu w Gminie Miejska Górka, odpowiednio do 12 i 6 zł. Obecnie z podobną inicjatywą mamy do czynienia w Gminie Pakosław. Tam początkowo były plany, aby stawki podnieść na 16 i 8 zł, ale ostatecznie zdecydowano, że wzrosną one o 100%. Wiem, że prace w tym zakresie trwają także w Gminie Rawicz - tłumaczy Krzysztof Skrzypczak. - Uważam, iż dobrze stało się, że po 13 latach postanowiono pochylić się nad aktualizacją stawek ekwiwalentu za udział strażaków-ochotników w działaniach ratowniczych lub szkoleniu pożarniczym. Moim zdaniem jednak, w całym powiecie powinny obowiązywać jednolite zasady w tym zakresie, ponieważ zadania jakie realizują OSP są takie same zarówno w gminie Bojanowo, Jutrosin, Miejska Górka, Pakosław, jak i Rawicz. Strażaków-ochotników należy doceniać na każdym kroku, ponieważ ich wsparcie w niesieniu pomocy potrzebującym i usuwaniu skutków licznych zdarzeń jest nieocenione - przyznaje wicekomendant.
Inni też liczą na zmianę
A jak zmianę wysokości ekwiwalentu w gminie Pakosław komentują druhowie z innych jednostek? Zdaniem Michała Hoffmanna, naczelnika OSP Izbice, podwyżka w gminie Pakosław to dobra decyzja.
- Liczę, że w jej ślady pójdą inne gminy. Dobrze gdyby we wszystkich gminach stawki były takie same, ze względu na fakt współpracy strażaków - uważa Michał Hoffmann. - Być może i nasi radni, wzorem pakosławskich, pochylą się nad tym tematem - dodaje Przemysław Wysocki, komendant gminny OSP Miejska Górka.
Strażacy wypowiadają się o ekwiwalencie, zwracają uwagę, że ochotnicy nie tylko ruszają ludziom na ratunek, ale także aktywnie angażują się w życie lokalnych społeczności - pomagając organizować czy inicjując imprezy albo organizując czas wolny dzieci i młodzieży.
Na potrzeby jednostki
Są w powiecie jednostki, w których strażacy swój ekwiwalent przeznaczają na potrzeby swojej OSP.
- Do tematu od lat podchodzimy na luzie, dlatego, że już od 16 lat wszyscy druhowie po wypłacie kwartalnego ekwiwalentu zrzekają się go na rzecz naszej jednostki - mówi Michał Hoffmann, naczelnik OSP Izbice.
Zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczają, m.in. na wsparcie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, spotkania integracyjne, czy zakup prezentów z różnych okazji dla druhów, jak: urodziny, śluby, rocznice.
- Gros jednak funduszy wspiera zakup drobnego sprzętu ratowniczo-gaśniczego i wyposażenia osobistego naszych ratowników. W ostatnim czasie z okazji Dnia Strażaka zakupiliśmy dla wszystkich druhów uczestniczących w działaniach ratowniczo-gaśniczych zasobniki na rękawice jednorazowe GloveBox - dodaje.
Izbice w tym względzie nie są odosobnione.
- Kilka lat temu nasi strażacy zrzekli się swojego ekwiwalentu na rzecz kupna nowych mebli do naszej nowej remizy - przypomina Marcin Juskowski, naczelnik OSP Szkaradowo. Zaznacza jednak, że oddanie pieniędzy powinno być indywidualną decyzją strażaka. - Ja swój ekwiwalent odkładałem i po zebraniu pewnej sumy kupiłem sobie mundur wyjściowy oraz strażacki polar. W tamtym roku przeznaczyłem go na zakup maseczek dla MDP, dołożyłem do serca na nakrętki oraz na nagrody i dyplomy dla dzieci, które brały udział w konkursie plastycznym - wymienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.