reklama

Firmie zajmującej się zbieraniem i przetwarzaniem odpadów w Rawiczu cofnięto pozwolenie na prowadzenie działalności

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dawid Bela

Firmie zajmującej się zbieraniem i przetwarzaniem odpadów w Rawiczu cofnięto pozwolenie na prowadzenie działalności - Zdjęcie główne

Pożar firmy zajmującej się zbieraniem i przetwarzaniem odpadów w Rawiczu wybychł w nocy 9 maja 2024 roku | foto Dawid Bela

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPożar odpadów na terenie jednej z firm zajmujących się recyklingiem, który wybuchł w Rawiczu 9 maja 2024 roku postawił na nogi straż pożarną z kilku powiatów. Jak zawsze przy okazji takich zdarzeń, rodzi się pytanie o zagrożenia związane z tego typu działalnością. Okazuje się, że rawicką spółką interesują się służby ochrony środowiska, urząd marszałkowski i władze miasta.
reklama

Czy pożary odpadów stanowią zagrożenie dla środowiska?

Na terenie tej samej firmy wcześniej miały miejsce dwa pożary. W nocy z 18 na 19 lipca 2022 roku płonęło ponad 10 000 m2 śmieci. Niecały rok później - 18 maja - strażacy także interweniowali w sprawie pożaru odpadów - tu jednak szybka reakcja okazała się kluczowa, bowiem akcja gaśnicza zakończyła się po trzech godzinach.

W obu przypadkach prowadzone było śledztwo, mające wyjaśnić, czy nie doszło do czynu zabronionego. Jak się dowiedzieliśmy, zarówno w przypadku pożaru z 2022 jak i z 2023 roku śledczy nie doszukali się znamion przestępstwa.

O ostatnim pożarze odpadów w Rawiczu czytaj TUTAJ

reklama

Pozostaje jednak pytanie o dalekosiężne skutki takich zdarzeń. Wartość strat i koszty strażackiej akcji to jedno, ale warto pamiętać, że pożar hałdy odpadów to również spore zagrożenie dla środowiska. Raport Greenpeace, sporządzony w 2019 roku na podstawie badania próbek ziemi po pożarach składowisk odpadów w Zgierzu i Trzebini, brzmi bardzo niepokojąco.

- Zebrane próbki zawierały dramatycznie wysokie stężenia niebezpiecznych substancji, m.in. arsenu, ołowiu i kadmu – czytamy w raporcie. - Pożary zawsze generują zanieczyszczenie powietrza, które stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzi wdychających to, co niesie wiatr jeszcze jakiś czas po ugaszeniu ognia. Jednak szkodliwe skutki płonących odpadów na tym się nie kończą. Znaczne zanieczyszczenia, jakie zostały wykryte w próbkach z pogorzelisk w Trzebini i Zgierzu sugerują, że szkodliwe substancje wraz z dymem i sadzą mogły przedostać się do gleby i wody, w ślad za tym trafią zaś do żywności produkowanej na pobliskich terenach rolnych i zostaną spożyte przez ludzi – alarmuje organizacja.

reklama

 

Kierownik leszczyńskiej delegatury WIOŚ był na miejscu pożaru w Rawiczu

Na miejscu czwartkowego pożaru w Rawiczu pojawił się między innymi Mirosław Żółtański inspektor leszczyńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu. Kierownik jednostki podkreślił, że inspektorat nie prowadzi oceny zanieczyszczenia powietrza w zdarzeniach nagłych, jakim jest pożar. Takie badania może wykonać dowódca akcji ratowniczo gaśniczej, jeśli uzna to za stosowne.

- Badanie jakości powietrza prowadzi się w sposób ciągły w czasie normalnego funkcjonowania miasta, natomiast pożar jest zdarzeniem nagłym i badania jakości powietrza nie przekładają się na takie zdarzenia – wyjaśnia Mirosław Żółtański.

reklama

Wskazał, że w takich sytuacjach bardzo dobrym nawykiem jest zamykanie okien, unikanie niepotrzebnego wychodzenia z domu oraz bezwzględne unikanie zbliżania się do źródła pożaru.

- Taki komunikat został wystosowany przez burmistrza Rawicza i była to bardzo dobra decyzja - ocenił.

Kierownik leszczyńskiego WIOŚ-u przyznał, że problemem jest głównie to, iż firma znajduje się blisko centrum miasta.

- Po poprzednim pożarze wystąpiliśmy do marszałka województwa wielkopolskiego z wnioskiem o cofnięcie zezwolenia na przetwarzanie odpadów. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby właściciel dostosował się do wezwania marszałka - przekazał.

reklama

TUTAJ film z czwartkowej akcji rawickich strażaków  

Jest decyzja w sprawie firmy zajmującej się zbieraniem i przetwarzaniem odpadów w Rawiczu

O cofnięcie pozwolenia dla firmy recyklingowej zapytaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Jacek Bogusławski, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego wyjaśnił, że spółka, w której w ubiegły czwartek doszło do pożaru, posiada decyzję starosty rawickiego udzielającą pozwolenia na zbieranie i przetwarzanie odpadów, oczywiście z uwzględnieniem przewidzianych prawem wymagań. Dodał, że decyzja ta uprawniała spółkę do przetwarzania i zbierania szerokiego wachlarza odpadów, w tym niebezpiecznych. W wyniku zmian w prawie o odpadach, organem ochrony środowiska dla tej firmy stał się marszałek województwa.

- Z uwagi na naruszenia warunków posiadanej decyzji, które zostały stwierdzone po kontroli Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, Marszałek Województwa Wielkopolskiego cofnął z urzędu bez odszkodowania ww. pozwolenie, z obowiązkiem usunięcia zmagazynowanych odpadów w terminie 6 miesięcy - przekazał Jacek Bogusławski.

Wskazał, że spółka odwołała się od tej decyzji. Jednak Ministerstwo Klimatu i Środowiska utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję, co oznacza, że obowiązek usunięcia odpadów powinien być przez firmę realizowany. Jeśli wykonania decyzji nie wstrzyma sam minister, lub sąd administracyjny, firma powinna usunąć odpady do 21 września 2024 roku.

Ponadto, zawiadomiono Prokuraturę Rejonową w Rawiczu o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku.

 

Burmistrz Rawicza interweniuje w sprawie firmy recyclingowej 

Na miejscu czwartkowej akcji obecny był także burmistrz Rawicza - Grzegorz Kubik. Jak się dowiedzieliśmy, firma zajmuje kilka działek, ale nie dla wszystkich uzyskała pozwolenie na prowadzenie działalności o takim charakterze. Odpady znajdują się także na działce, na której nie powinno ich być, bowiem nie ma na to odpowiedniego pozwolenia.

- Gmina prowadzi postępowanie administracyjne w celu doprowadzenia do ich usunięcia z tej działki - przekazał burmistrz Rawicza.

Samorząd Rawicza nie ma zbyt dużego wpływu na działalność spółki, jednak burmistrz zapewnia, że szuka rozwiązań.

- W trakcie rozmowy z zastępcą Komendanta Wojewódzkiego PSP powstał pomysł spotkania z panią wojewodą wielkopolską w celu poinformowania jej o sytuacji. Jestem w kontakcie z jej sekretariatem - poinformował Grzegorz Kubik.

W miniony piątek (10.05.2024) odbyło się także spotkanie zarządu Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski, podczas którego burmistrz Rawicza złożył wniosek o rozpoznanie przez stowarzyszenie, ile gmin w Wielkopolsce ma podmioty o podobnej działalności, a co za tym idzie - podobne problemy, do tych znanych w Rawiczu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama